
Wjazd do ośrodka wita nas tak:











I niestety dziennych zdjęć tylko tyle - zapomniałem sfotografować kilku opraw, a raczej: kikutów i WOSa na słupie. Za to załapały się na zdjęcia nocne:
Tak świeci oprawa OBS-o podobna z okrągłym kompaktem, lub LED-em - barwa światła jest straszna, przypomina sodówkę/lampę naftową





Idziemy do kolejne oprawy:


Tutaj taka sama oprawa z większym kompaktem:


Kawałek dalej świeciła latarnia zrobiona z WOS-a i mlecznego klosza



Działały jeszcze 2-3 takie oprawy. Poza tym, część ośrodka była oświetlona też jakimiś współczesnymi żarowymi oprawami (z kompaktami), oraz dwiema kulami, również z kompaktami. Niestety tylko tyle zdjęć udało się zrobić - miałem sporo zajęć na tym wyjeździe i zmęczenie wzięło górę
