W skrócie opowiem historię z Krakowa z mojego osiedla. Od około dwóch tygodni nie działało oświetlenie między blokami. Nie świeciła żadna latarnia.
(oświetlenie oprawami parkowymi OCP z rastrem, kula sodowa 70W na starych słupach stalowych). Zgłaszałem w firmie, która zajmuje się utrzymaniem oświetlenia w Krakowie. Naprawili, ale po kilku godzinach znów było ciemno. W ciągu ostatnich dwóch tygodni ekipa przyjeżdżała średnio co drugi dzień. Niestety od kilku dni znów było ciemno. Po ponownym zgłoszeniu dostałem informację, że awarii nie da się usunąć. Dziś przyjechała ekipa i wykopała 5 słupów z ziemi, na moje pytanie, czemu to robią monterzy stwierdzili, że instalacja będzie całkowicie zdemontowana. Dodam, że latarnie należą do miasta.
Zdjęcia wrzucę jutro.