Strona 1 z 2

[DocBrown] Moja oprawa ORZ 7

PostNapisane: 12 czerwca 2007, 16:47
przez neon44
świetnie odrestaurowany egzemplarz. Jeszcze tylko STR na stałe i będzie full wypas. Czy zamierzasz ją zawiesić aby oświetlała podwórko czy będzie egzemplarzem z kolekcji w piwnicy :?:

Re: Moja oprawa ORZ 7

PostNapisane: 12 czerwca 2007, 17:43
przez KaszeL
Oprawa wygląda na prawdę nieźle. Teraz jak ją rozłożyłeś na czynniki pierwsze widać jaka to była tandeta. Trzy kawałki aluminium i jeden stali :\

Re: Moja oprawa ORZ 7

PostNapisane: 12 czerwca 2007, 18:14
przez Paweł
Rewelacyjna modernizacja! :) Zakłady energetyczne powinny wziąć przykład i wyszyścić wszystkie stare oprawy ;)

Re: Moja oprawa ORZ 7

PostNapisane: 12 czerwca 2007, 20:29
przez mirek
Widzę, że oprawa pochodzi z tego samego okresu co moja ORZ 6 (taka sama budowa).

DocBrown napisał(a):Ta blaszka, to pozostałości mocowania kondensatora, chyba powinny być takie dwie, ale nie jestem
pewien, jak ktoś wie, to niech napisze

Owszem, ale blaszka była jedna. Masz tutaj zdjęcie osprzętu żebyś widział, jak to wszystko powinno wyglądać:

Obrazek

DocBrown napisał(a):Czy ten prostokąt, to mogła być jakaś tabliczka znamionowa ??

Owszem, to była tabliczka znamionowa, wytłoczona jak np. w OUR-125. W mojej został jeszcze napis ORZ i fragment loga Mesko.

Obrazek

W Twojej oprawie, Doc, brakuje jeszcze części najważniejszej czyli pierścienia. Twoja oprawa posiada nawet otwory, gdzie znajdowały się wkręty mocujące go.

Obrazek

:arrow: KaszeL, owszem, oprawa nie była solidna ale kawałków stali tam nie było. Korpus, do którego wszystko jest przykręcone odlany jest ze stopu AK-11.

Re: Moja oprawa ORZ 7

PostNapisane: 12 czerwca 2007, 22:31
przez KaszeL
Mirek, ta Twoja wygląda wręcz genialnie.

Re: Moja oprawa ORZ 7

PostNapisane: 12 czerwca 2007, 23:00
przez neon44
Nie wiedziałem że pierścień był mocowany za pomocą śróbek. Dzięki za te fotki Mirku :)

Re: Moja oprawa ORZ 7

PostNapisane: 13 czerwca 2007, 14:28
przez mirek
Statecznik zamocowany jest na 4 śrubach, nie mniej jednak u mnie otwory są w nieco innym miejscu, niż ty nawierciłeś (może statecznik 250W był inaczej mocowany :?:). Na zdjęciu z Twojej oprawy zaznaczyłem na czerwono miejsca gdzie u mnie są otwory na wkręty mocujące statecznik i na zielono miejsca gdzie u mnie są otwory pod mocowanie kondensatora.

Obrazek

Kondensatory w kształcie walca były w tego typu oprawach jednak w późniejszych wersjach. W Twojej na 99,9% był taki kondensator jak u mnie, pewnie tylko trochę mniejszy.
Jeśli na tabliczce (tej na dolnej klapie) masz wytłoczone 70 to jest to na pewno rok produkcji. U mnie jest tam wytłoczenie 71 (z resztą na kondensatorze i rezystorze były daty z podobnego okresu) więc Twoja oprawa jest starsza. Co do pierścienia w Twojej oprawie nie mam wątpliwość, zwłaszcza, że była tam przerdzewiała śruba.

Re: Moja oprawa ORZ 7

PostNapisane: 14 czerwca 2007, 00:07
przez KaszeL
Pamiętajcie, że stateczniki w wersji 250W i 400W różnią się rozmiarami. Być może oboje macie rację. W wersji 400W otwory były w miejscu, gdzie wskazał Mirek, a oprawa Doktorka to wersja 250W z innym rozstawem.

Re: Moja oprawa ORZ 7

PostNapisane: 15 czerwca 2007, 16:32
przez Piotres
Doc żeby zdjąć taką oprawę z wysięgnika wystraczy tylko odkręcić tą śrubę która się Tobie ukręciła czy trzeba jeszcze otwierać dolną pokrywę oprawy i odkęcić jeszcze 2 śruby :?: :D

Re: Moja oprawa ORZ 7

PostNapisane: 15 czerwca 2007, 21:28
przez KaszeL
No ładnie. Co Wy tu planujecie :>