Mam inny dobry patent na te śruby. Nie będę ich ucinał i kombinował tylko wleję odrdzewiacza do zlewki i zanurzę jedną a potem drugą celem odrdzewienia. Da się to tak zrobić że będą całe zanurzone w odrdzewiaczu a aluminiowemu korpusowi nic się nie stanie.
Do Whites86: fotki z remontu są w moim albumie o nazwie OUS 400 - remont - demontaż (to już drugi z tej serii) i fotki dodaję na bieżąco. Kilka postów wyżej dałem linka do albumu nie chce mi się wklejać po kolei pojedynczych zdjęć

Na chwilę obecną odrdzewiona jest już blacha od mocowania wysięgnika (całą noc musiałem ją moczyć bo tyle było rdzy ale puściła) oraz wszystkie śruby i efekt jest bardzo zadowalający

. Teraz odrdzewiam blachę z komory lampy (przymocowany był do niej odbłyśnik z oprawką) później zrobię blachę do której przymocowany był cały osprzęt do zapłonu WLS. Rozmawiałem już z wujkiem i ocynkuje mi te blachy więc będzie miodzio

Jak już uporam się z rdzą to porobię zdjęcia i powklejam dla porównania przed i po.
Mam jeszcze pytanie: co radzicie zrobić z tym statecznikiem? Tato mi mówił że ta żywica co go uszczelniała i spękała jest chemoutwardzalna i że jej nie stopię. Nie mniej trzeba to czymś zastąpić żeby rdzeń nie zaczął rdzewieć i musi to być coś odporne na temperaturę. Co proponujecie?