Piękna, wreszcie wiemy jak wygląda statecznik 3F do świetlówek - kolega nie chce sprzedać tej oprawy? Przygarnął bym ją w jedno miejsce
Re: Famor OPT-2
Napisane: 7 września 2018, 11:29
przez toomm40
chyba pierwszy raz widzę taka oprawę, spróbujcie ją obsadzić świetlówkami i zobaczcie czy działa
Re: Famor OPT-2
Napisane: 7 września 2018, 16:06
przez PKPENK
Jest moc Fajnie było by zobaczyc jakąś wielką halę z takimi w akcji.
Re: Famor OPT-2
Napisane: 7 września 2018, 16:21
przez Whites86
Nie wiedziałem że istnieją takie dlawiki. Nieźle musial się grzać
Re: Famor OPT-2
Napisane: 7 września 2018, 20:06
przez MRP200
Uzwojenia poszczególnych faz są połączone w gwiazdę, więc spadki napięć na poszczególnych uzwojeniach są identyczne jak w klasycznym układzie zasilanym z 230 V. Druga sprawa, że zapewne część ciepła generuje sam rdzeń z powodu strat na magnesowanie. Mnie bardziej ciekawi, jak zachowuje się układ, w sytuacji, kiedy z układu wyeliminujemy jedną ze świetlówek. Chyba, że punkt gwiazdowy dławika ma połączenie z przewodem N (zero wg starych oznaczeń), to wtedy układ zawsze będzie pracował stabilnie.
Re: Famor OPT-2
Napisane: 9 września 2018, 19:15
przez Elektroservice
Też mam taki statecznik, w pełni sprawny Wg schematu na nim przewód N (dawniejsze 0) jest podłączony a więc nawet z jedną rurą wszystko będzie działać prawidłowo Sama oprawa to pierwsza jaką widzę, która jest przystosowana do zasilania trójfazowego Zasilanie z 3 faz jest jednym ze sposobów na likwidację zjawiska stroboskopowego
Re: Famor OPT-2
Napisane: 10 września 2018, 07:02
przez MRP200
Z tego co mówił mi Tomek (OUKS-340) na niedzielnym spotkaniu, to w rzeczywistości są to trzy niezależne dławiki, zamknięte w jednej obudowie.
Re: Famor OPT-2
Napisane: 12 września 2018, 00:15
przez OUKS340
KaszeL napisał(a):Piękna, wreszcie wiemy jak wygląda statecznik 3F do świetlówek - kolega nie chce sprzedać tej oprawy? Przygarnął bym ją w jedno miejsce
Szkoda, że mam taką tylko jedną inaczej byśmy się dogadali Takowe oprawy świeciły kiedyś w Białostockich Uchwytach. Niestety wszystko zostało zmielone z gruzem Ta sztuka ostała się w pewnym warsztacie.