I tu właśnie jest problem. Popełniłem błąd w obliczeniach, gdyż zapomniałem, że jeśli zasilimy żarówkę niższym napięciem, to jednocześnie spowoduje to spadek prądu płynącego przez tą żarówkę. Jedyny parametr który jest stały (a też nie do końca z uwagi na zależność rezystancji włókna żarówki od temperatury) jest rezystancja tejże żarówki.
Spróbowałem jeszcze raz obliczyć moc żarówki potrzebnej do zasilenia kompakta i tym razem wychodzi na to, że potrzeba żarówki o mocy około 132W. Obliczyłem to w taki sposób, że najpierw obliczyłem jaka rezystancja spowoduje przepływ prądu 0,3A przy napięciu zasilania równym 110V (napięcie sieci przyjąłem 220V więc połowa napięcia sieci to 110V a właśnie tyle ma się odłożyć na obu odbiornikach). Z wzoru prawa ohma R=U/I wyszło, że R w przybliżeniu = 366ohm. Wiemy więc już jaka rezystancja jest potrzebna aby w obwodzie popłynął prąd o napięciu 0,3A. Następnie obliczyłem jaki prąd popłynie w obwodzie z rezystancją 366ohm który zasilimy z 220V i prąd ten wynosi 0,6A. Skoro obliczony jest prąd i znana jest wartość napięcia mozna te dane podstawić do wzoru P=UxI i wyliczyć moc jaką osiągnie żarówka która ma rezystancję 366ohm przy napięciu 220V. Moc tej żarówki wyniesie 132W - takich żarówek również nie ma, jednakże i tak nie mam do końca pewności, czy prawidłowo to wszystko obliczyłem, bo przecież świetlówka która ma pracować w szeregu z tą żarówką nie stanowi zwarcia, posiada przecież opór czynny - induktancję
