Strona 19 z 27

Re: Oświetlenie podwórek

PostNapisane: 6 maja 2011, 21:59
przez cieszyn
O, tak!
Bardzo mnie cieszą wypowiedzi obu adminów, są moim zdaniem celne, "wstrzelone" dokładnie w punkt. :P 8-) 8-)

Sorry, za przydługi wcześniej wywód, ale jak widać, na coś się jednak przydał 8-)
Mamy rozróżnione 2 poziomy dodawania oprawom "łatek" ;)

Jeden, niezbyt miły i zdecydowanie nie do naśladowania, i drugi, wręcz bardzo sympatyczny.
Tego drugiego się więc trzymajmy, i niech radość i pasja z obcowania z oprawami, lampami i wszelkimi przygodami z nimi związanymi itd. będzie dla nas wszystkich nadal autentyczna, ku pożytkowi wspólnemu i rozwojowi tego forum 8-)

Re: Oświetlenie podwórek

PostNapisane: 6 maja 2011, 23:40
przez Beton
Wcale nie przeszkadzają mi określenia łyżka, trumienka itd, bo nawet elektrycy i monterzy jak słyszałem używają tego slangu. KaszeL - rupieciem i to niezłym są dla mnie oprawy przystosowane do niesamowicie badziewnego źródła światła - sody - co prawda wydajnego, ale bezczelnie fałszującego kolory. Jednak jakoś nie używam tego określenia wszędzie gdzie się da ;) OR co prawda zabiera sporo światła, ale ma ciekawszy design i wytrzymałość od chińskiego badziewia, które potrafi wybuchać, rozpadać się dosłownie na głowę (przykład z gimnazjum, kolega oberwał kloszem od jakiejś chińskiej oprawy który się jakoś ułamał :P )

Re: Oświetlenie podwórek

PostNapisane: 7 maja 2011, 10:49
przez CDM
:arrow: Beton to wszystko jest kwestią gustu, prawda, ale tak, jak powiedziałeś OR zabiera bardzo dużo światła i z punktu widzenia techniki świetlnej jest rupieciem, więc na dobrą sprawą nie znajduję ŻADNYCH przesłanek, by go gdziekolwiek stosować, jest to na dobrą sprawą nieopłacalne. Zdaje się,że słowa "ohydny" zacząłem ja kiedyś używać, bo oryginalnie mówiło się na nią "okropny". Jest na pewno solidniejsza od chińskiego badziewia, można było do niej wkręcać nawet 200tki, ale to jedyna jej zaleta. Źle czuję się w obecności światła, które wydobywa się z tak skonstruowanej oprawy, a już się w życiu na nie dość napatrzyłem, stąd moja negatywna ocena, zaś słowo "ohydny" jest adekwatne do tego, co o niej myślę. Miałem kiedyś taką, ale po jakimś czasie ją po prostu wywaliłem na śmietnik. Wbrew pozorom nie ma tu wcale OT, bo miało być o podwórkach, a śmietnik stał na podwórku :mrgreen:

Re: Oświetlenie podwórek

PostNapisane: 2 października 2011, 15:51
przez Kwazor
Taka kwadratówka oświetla pewien teren zakładu przetwórstwa warzyw i owoców... ( 3 piętro )
Obrazek

Re: Oświetlenie podwórek

PostNapisane: 2 października 2011, 16:18
przez Utilizer
Hahaha, jak oni ją zamontowali :lol:

Re: Oświetlenie podwórek

PostNapisane: 2 października 2011, 23:46
przez cieszyn
ona tam bardziej dach oświetli niż to podwórko

Re: Oświetlenie podwórek

PostNapisane: 3 października 2011, 07:29
przez CDM
Oryginalnie wysięgnik był pewnie pionowy, ale wtedy oprawa świeciła za bardzo w dół,a że kwadratówa nie ma regulacji kąta nachylenia, a wysięgnik nie dał się wygiąć w górę, to dwóch silnych panów chwyciło całość konstrukcji i wygięło do tyłu. No i rozwiązanie jest 8-)

Re: Oświetlenie podwórek

PostNapisane: 8 października 2011, 10:55
przez amisiek
I prościej lampę wymienić, do osprzętu się dostać, same plusy ;)

Re: Oświetlenie podwórek

PostNapisane: 28 października 2011, 21:58
przez cieszyn
Efekty łowów w rejonie Nowej Huty oraz Grzybowskiej w Warszawie

Najpierw przy ul. Nowej Huty:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Teraz przy ul. Grzybowskiej:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A to już rzut oka na podwórka widoczne z jakiejś super wąskiej i krótkiej prostopadłej dróżki do Połczyńskiej
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tak się zastanawiam, czy znamy to obramówkowe przetłoczenie w tej trumience ? :roll:

Re: Oświetlenie podwórek

PostNapisane: 29 października 2011, 10:10
przez Whites86
pewnie ze znamy ;) jest to opisane w watku porównanie trumienek ;)