www.lighting-gallery.pl

Witam

Chciałbym poruszyć temat oświetlenia przejść dla pieszych na drogach krajowych. Używa się w tym celu tkzw "kasetonów". Jako źródło światła wybiera się halogeny, lampy sodowe i metalohalogenkow. W przypadku tych dwóch ostatnich źródeł światła używa się jedynie lamp z bańkami tubularnymi przezroczystymi.

Zastanawiam się jaki jest najlepszy sposób oświetlenia przejść dla pieszych Co jest czynnikiem decydującym o wyborze źródła światła

Ostatnio sfociłem przejście oświetlone metalohalogenkiem o barwie światła dziennego



Pozdrawiam

Wydaje mi się, że jednak w takim przypadku najlepsze są sodówki. Nie dość, że strumień światła największy, to jeszcze ich niemal monochromatyczne światło świetnie działa we mgle. Praktycznie w ogóle się nie rozprasza. Niestety źródła sodowe w tych kasetonach to rzadkość. W zdecydowanej większości widuje się metalohalogenki.

W miejscowości Pińczów (woj. świętokrzyskie) w okolicach rynku oświetlenie przejść dla pieszych zrealizowane jest w następujący sposób:

W Czechach w Trutnovie bardzo charakterystyczne były lampy metalohalogenkowe nad przejściami. Niestety nie udało się zrobić zdjęcia (autobus albo jechał, a jak stał to w takim miejscu że nie widać oświetlenia przejścia).

Lampa była na dłuższym wysięgniku, zawieszona na wysokości mniej więcej 2/3 wysokości latarni.
Moim zdaniem lampa metalohalogenkowa jest dobrym rozwiązaniem, bo właśnie biała barwa wyróżnia się z oświetlenia ulicy sodówkami, przez to przejście jest bardzo widoczne, robi się na nim jakby biała plama świetlna.

Dziwne bo w czasach PRLu zupełnie nie oświetlano przejść dla pieszych osobnymi oprawami

A w mojej okolicy to nie ma żadnego oświetlonego przejścia dla pieszych, nawet na głównej drodze Najbliższe jest w centrum Będzina, niedaleko targowiska(co do jego oświetlenia to nie jestem pewien)

W Toruniu na szosie lubickiej przy wyjeździe z miasta przejście było oświetlone niskoprężną lampą sodową, teraz już go nie ma bo zmodernizowano ulicę i zrobiono przejście podziemne.

KaszeL napisał(a):Wydaje mi się, że jednak w takim przypadku najlepsze są sodówki. Nie dość, że strumień światła największy, to jeszcze ich niemal monochromatyczne światło świetnie działa we mgle. Praktycznie w ogóle się nie rozprasza. Niestety źródła sodowe w tych kasetonach to rzadkość. W zdecydowanej większości widuje się metalohalogenki.

W Bninie pod Poznaniem takie właśnie przejście dla pieszych oświetlone sodówką.

swietlik napisał(a):

KaszeL napisał(a):Wydaje mi się, że jednak w takim przypadku najlepsze są sodówki. Nie dość, że strumień światła największy, to jeszcze ich niemal monochromatyczne światło świetnie działa we mgle. Praktycznie w ogóle się nie rozprasza. Niestety źródła sodowe w tych kasetonach to rzadkość. W zdecydowanej większości widuje się metalohalogenki.

W Bninie pod Poznaniem takie właśnie przejście dla pieszych oświetlone sodówką.

Takie coś występuje takze w samym Poznaniu, chociażby na Gdyńskiej przy EC Karolin, czy na Jeżyckiej przy szkole. Jestem jak najbardziej za tym pomysłem, zwłaszcza w miejscach w ogóle nieoświetlonych, warunkiem jest jednak utrzymanie tego naświetlacza w sprawności i szybka reakcja na ewentualne awarie.

A to oświetlenie przejścia dla pieszych w Gdańsku. Czasem do tego wykorzystuje się też kwadratówki