www.lighting-gallery.pl

Na tej tubie, w którą byla zapakowana też nic nie ma jeśli chodzi o dane techniczne.

Za to jest napis, który chyba Ty dopisałeś, nie jest związany z tematem lampy

Implozja może nastąpić gdy ją weźmiesz i pierdykniesz o beton jeszcze na płasko. Wtedy szkła Ci się posypią i troszke (delikatnie) puknie w innym przypadku nie ma możliwości. Tak taka ilość rtęci (gdyby się wydostała) jest toksyczna, jest w tej rurze tego dość dużo. Te lampy nie mają danych technicznych, gdyż są to wyroby specjalistyczne, często nawet robione pod konkretne zamówienie (długość). Mają tylko numer. Raczej nic się o niej nie dowiesz.

MercuryFenix napisał(a):Jak mam uniknąć implozji tej lampy ?
Lub kiedy może ona nastąpić
Czy ilość rtęci w niej jest niebezpieczna ?

Nie wstrząsać mocno bo się rozbije, implozja to przeciwieństwo eksplozji i masz praktycznie 0 % szans na to bo różnica ciśnień miedzy wnętrzem lampy a atmosferą jest zbyt mała, w środku będzie pewnie kilkadziesiąt mg rtęci a to już niebezpieczna ilość, sama rtęć metaliczna nie jest zbyt groźna, groźne są pary rtęci bo łatwo się wchłaniają, w razie rozbicia takiej lampy dobrze jest resztki posypać siarką w proszku tworzy się siarczek rtęci który nie tworzy par, jest ciałem stałym, nie jest tak toksyczny jak rtęć i łatwo go usunąć.

MercuryFenix napisał(a):Za to jest napis, który chyba Ty dopisałeś, nie jest związany z tematem lampy

To już było napisane, jak je załatwiłem

Natomiast te jarzniki są dość ciekawe, będę musiał spróbować odpalić jakoś pozostałe, które mam.

Ja tą moją trzepnąłem przetwornicą HV z 12V nie wiem jaką ma wydajność prądową, ale ten jarznik już coś tam ryrał