www.lighting-gallery.pl

Lampa napisał(a):

Tomasz napisał(a):Dzisiaj wyczyściłem ze smaru(Tawot?) kondensatory, aż dziwne że zachowały się w tak świetnym stanie

To nie jest tawot tylko zgęstniały od czynników zewnętrznych olej mineralny pełnący rolę syciwa dielektryka w tych kondensatorach.

Całkiem możliwe,nie znam się na tym ważne, że kondensator jest sprawy i nie ma wycieku zawartości

Jeśli nie ma wycieku to ja nie mam pojęcia co to jest, zakładałem że to olej z wycieku

Lampa napisał(a):Jeśli nie ma wycieku to ja nie mam pojęcia co to jest, zakładałem że to olej z wycieku

Czyli dobrze myślałem,że to Tawot albo inny smar komora lampowa też była tym usyfiona, zresztą jak możesz sprawdź w tej Twojej trójce czym są usyfione kondensatory, bo pamiętam że też były

Jeżeli "smar" pojawił się na obu, to kondy niestety są uszkodzone

Farel03 napisał(a):Jeżeli "smar" pojawił się na obu, to kondy niestety są uszkodzone

Ten "smar" jest na obu,a także był na śrubach mocujących półksiężyce od bocznych odbłyśników. Pomiar miernikiem również pokazuje, że są sprawne.

Mogą być sprawne, a podciekać. Zostaw złożoną oprawę włączoną i pracującą (by całość się nieco nagrzała) i wtedy mogą zacząć się pocić. Nie raz tak miałem, że kond mimo prawidłowej pojemności zaczynał się pocić gdy złapał tematarturę od oprawy

A szklane izolatorki w kondach nie są pęknięte albo się nie ruszają przypadkiem ?

Jednak jeżeli całą oprawę "smar" zapaskudził, to przynajmniej jeden z nich nie jest do końca sprawny

Sprawdzę w wolnej chwili.

Izolatorki są całe.