Dla mnie łychy zawsze się kojarzyły z czernią. Może to dlatego że każde były już mocno ubrudzone. Nie widziałem nigdy nowo montowanych łych, bo przecież nie było mnie na świecie w latach siedemdziesiątych
Łyżeczki na drodze 835 ( Lublin-Przemyśl) w Miejscowości Frampol: (taka tam dedykacja dla: Utilizer, Famabud, Whites ), nie sądziłem iż jeszcze znajdę łychy w prawie centrum tego miasteczka
Nawet z pozoru najdziwaczniejsza, najskromniejsza pasja jest czymś bardzo, ale to bardzo cennym... ;) #lubie_sode