www.lighting-gallery.pl

No to czekamy na jej umieszczenie na http://www.oprawy.info !

Oprawa, jak dla mnie, superowa! Ma swój charakter, jest KLASYKIEM ............. i to już wystarczy!
Ma bardzo fajne, boczne, metalowe kołnierzyki

Ciekawe, czy ktoś widział ją gdzieś w naturze ?
Może komuś uda się ją złowić swoim aparatem ?

Wczoraj udało mi się skontaktować z osobą,która pracowała w Mesko 35 lat.Produkcja tej oprawy (lata 1972-73)okazała się wielką klapą .Wyprodukowano jej zaledwie kilkaset sztuk.Był to min bubel konstrukcyjny(wypalające się oprawki,duży cięzar,bardzo dużo reklamacji).Dwie lampy w tej oprawie świeciły max pół roku,ze wzgl.na bardzo wysoką temp. wewnątrz komory lamp,a poza tym jest brzydka.Jednak czeka u mnie w w warsztacie w kolejce do renowacji bo to jednak klasyk i unikat.

Michal napisał(a):Wczoraj udało mi się skontaktować z osobą,która pracowała w Mesko 35 lat.Produkcja tej oprawy (lata 1972-73)okazała się wielką klapą .Wyprodukowano jej zaledwie kilkaset sztuk.Był to min bubel konstrukcyjny(wypalające się oprawki,duży cięzar,bardzo dużo reklamacji).Dwie lampy w tej oprawie świeciły max pół roku,ze wzgl.na bardzo wysoką temp. wewnątrz komory lamp,a poza tym jest brzydka.Jednak czeka u mnie w w warsztacie w kolejce do renowacji bo to jednak klasyk i unikat.

Na Górnym Śląsku ich w ogóle nie było, pewnie nie zdąrzyły trafić ale u was w Poznaniu tak. Oprawka od górnej lampy była wypalana przez dolną lampę. Michał życzymy owocnej pracy przy renowacji tego unikatu

Nigdy nie widziałem tej oprawy .A te oprawki to wypalały się od zbyt wysokiej temperatury LRFa 400W? Czy moze następowało jakieś zwarcie ,zbyt duże napięcie ?

Michal napisał(a):Wczoraj udało mi się skontaktować z osobą,która pracowała w Mesko 35 lat.Produkcja tej oprawy (lata 1972-73)okazała się wielką klapą .Wyprodukowano jej zaledwie kilkaset sztuk.Był to min bubel konstrukcyjny(wypalające się oprawki,duży cięzar,bardzo dużo reklamacji).Dwie lampy w tej oprawie świeciły max pół roku,ze wzgl.na bardzo wysoką temp. wewnątrz komory lamp,a poza tym jest brzydka.Jednak czeka u mnie w w warsztacie w kolejce do renowacji bo to jednak klasyk i unikat.

Z tymi bocznymi "skrzydełkami" na kloszu to też niewypał. Przestrzenny rozsył strumienia świetlnego wypadł pewnie tragicznie i szybko coś dorobili byle oprawa nie oślepiała
A tak swoją drogą to Mesko chyba nie przeprowadzało żadnych testów na swoich wyrobach, skoro kwiatki wychodziły dopiero w czasie eksploatacji

mateusz napisał(a):Nigdy nie widziałem tej oprawy .A te oprawki to wypalały się od zbyt wysokiej temperatury LRFa 400W? Czy moze następowało jakieś zwarcie ,zbyt duże napięcie ?

Od takiej temperatury pogarsza się jakość zestyku na zaciskach i izolacja może wyparować Obluzowane zaciski dodatkowo jeszcze same się podgrzewają przy przepływie dużego prądu.

Nie wydaje mi się, by porcelit mógł wyparować od wysokiej temperatury, ta OUR ma oprawki z metalową osłoną, jednak dół ma taka oprawka porcelitowy, więc nie ma szans wyparować

DocBrown napisał(a):Nie wydaje mi się, by porcelit mógł wyparować od wysokiej temperatury, ta OUR ma oprawki z metalową osłoną, jednak dół ma taka oprawka porcelitowy, więc nie ma szans wyparować

Bo palona glina (w tym wypadku porcelit) nie może wyparować

Gdyby nie miała na komorze lampawej tych skrzydeł, byłaby do rzeczy

Oprawa super tylko z tymi skrzydłami kaszanka.

Ta oprawa to anioł wśród klasyków, a na kloszu ma skrzydła