Strona 3 z 36

Re: OZR-250-3

PostNapisane: 18 sierpnia 2007, 12:16
przez neon44
Kolejne zdjęcie tej oprawy

Obrazek

Re: OZR-250-3

PostNapisane: 18 sierpnia 2007, 14:35
przez KaszeL
No proszę. Jaka zadbana, klosz czysty :)

Re: OZR-250-3

PostNapisane: 18 sierpnia 2007, 16:11
przez rtęciówka
Faktycznie zadbana, czyściutka :) Ale widok starych opraw w takim stanie to niestety rzadkość :(

Re: OZR-250-3

PostNapisane: 20 sierpnia 2007, 14:32
przez elektryk
Może jest z ok. 1998 r.

Re: OZR-250-3

PostNapisane: 20 sierpnia 2007, 16:01
przez CDM
rtęciówka napisał(a):Faktycznie zadbana, czyściutka :) Ale widok starych opraw w takim stanie to niestety rzadkość :(

Masz rację, a ten typ oprawy ze szczelnością miał jakoś szczególnie na bakier, nie ma się w sumie czemu dziwić..Przy zamykaniu klosza często było widać szczeliny między oprawą a uszczelką, a docisk za pomoca tylko jednej klamry czołowej też pozostawiał wiele do życzenia. Poza tym klosz od wewnątrz był dość trudny do wyczyszczenia z uwagi na duża ilosć drobnych wgłębień. Oprawa eksploatacyjnie raczej cienka.. Lepiej już było całkowicie zdjąć z niej klosz

Re: OZR-250-3

PostNapisane: 20 sierpnia 2007, 23:08
przez KaszeL
No dobrze, ale skoro większość opraw rtęciowych występuje bez klosza? Po co tej dorobiono taki balast? Do głowy przychodzą mi tylko trudne warunki pracy, zapylenie, etc. Ale na ulicy?

Re: OZR-250-3

PostNapisane: 21 sierpnia 2007, 12:17
przez swietlik
Ten klosz w dodatku nie ma żadnej ramki. Jedna klamra która go dociska sprawia, że z czasem plastik może się odkształcić i oprawa traci szczelność.

Re: OZR-250-3

PostNapisane: 21 sierpnia 2007, 14:47
przez CDM
swietlik napisał(a):Ten klosz w dodatku nie ma żadnej ramki. Jedna klamra która go dociska sprawia, że z czasem plastik może się odkształcić i oprawa traci szczelność.

Dokładnie tak, jak piszesz. Poza tym trzeba pamiętać, że powietrze w niektórych miejscach pozostawia wiele do zyczenia. Kiedyś takie oprawy wisiały na Wildzie, na Madalińskiego, Fabrycznej i przyległych. Po krótkim okresie od ich montażu w środku już było pełno brudu, a na ulicach było po prostu ciemno, mimo, iż wszystkie latarnie świeciły. Mam taką hipotezę, ze w dosć łatwy sposób postanowiono stworzyć oprawę zamkniętą do rteciówek, do tego celu zmodyfikowano nieco istniejący już produkt , jakim była najnowsza wersja ORZ, zaprojektowano tylko do niej klosz wraz z jego mocowaniem i gotowe. Nie przewidziano jednak, że jedna klamra czołowa nie wystarczy..Często zdarzało się wiec, ze te oprawy pod wpływem wachnięć przy wietrze najnormalniej w świecie się otwierały, lub klamra luzowała tylko klosz, nie puszczajac go. Efekt w postaci brudu gotowy.

Re: OZR-250-3

PostNapisane: 21 sierpnia 2007, 19:05
przez KaszeL
Hmm... Czyżby od projektu do wprowadzenia na rynek nie przeprowadzili żadnych badań? Swoją drogą, skoro problem jest znany, a producent na miejscu. To może by tak nowa rewizja, z większą ilością klamerek? Ja rozumiem, że jeśli jest to oprawa zachodnia, to pewnie trudniej dotrzeć do producenta. Ale jeśli jest rodzima, to dlaczego nie?

Re: OZR-250-3

PostNapisane: 21 sierpnia 2007, 20:56
przez swietlik
Uważam, że użycie klosza od OURW 250 nowszego typu do oprawy ORZ 7-2 było totalną porażką :| . Przecież ten klosz jest zaprojektowany z myślą o tym, że źródło światła ma być choć częściowo w jego wnętrzu.
W oprawie OURW 250 rtęciówka wystaje, światło odbija się od odbłyśników wypolerownych jak lustro i pryzmatyczny klosz zmniejsza olśnienie.
W oprawie ORZ 7-2 takie coś nie zachodzi, lampa jest schowana a odbłyśnikiem jest całe wnętrze komory lampy. Do tej oprawy polecił bym klosz podobny jak w malagach tj. lekko wypukły i przeźroczysty. Oczywiście do tego minimum dwie klamry i większy zawias na dole klosza.