qba napisał(a):Może na Węgrzech jakiś kolekcjoner ma łyżkę 2 x400 lub nawet którąś z poczwórnych. Może gdzieś się jakaś wala po jakimś zapomnianym magazynie?
Jeśli chodzi o wersję 2x400 to spokojnie - nawet na yt znalazłem filmik z odpalania takiej w czyjejś kolekcji. Inna sprawa, czy była to akurat ta konkretna odmiana, z najstarszym rodzajem odbłyśnika - tego nie pamiętam.
Ale z tymi 4x400 jest gorzej - jak z rok temu szukałem w necie tych łyżek węgierskich to wersja 4x400 wychodziła mi tylko na tej grafice, którą przytoczył
Marcin, ewentualnie na jakichś archiwalnych zdjęciach z czasów gdy oświetlano nią główne arterie. Zdaje się, że na Rakoczego i Kossuta w Budapeszcie były te czterolampowe.
Jeśliby taka się zachowała, to gdzieś by jej fotka w necie krążyła. No ale nic nie wiadomo, może jest tak, jak z naszą OUR2x400 - gdyby nie szczęśliwy traf, że
Michał znalazł ją na jakimś garażu w Poznaniu, też byśmy ją uważali za całkowicie wyginioną.
Marcin napisał(a):Możliwe. Jednak żeby się tego dowiedzieć trzeba by było jakoś nagłośnić akcję poszukiwania takich opraw.
Chociaż szanse na znalezienie czegoś takiego, według mnie, są bardzo małe.
Myślę, że Madziarzy też ich poszukują, zapewne tak samo intensywnie jak my przykładowo OZJ i właśnie wspomnianej już OUR2x400
. Nie tylko u nas są zapaleni pasjonaci tego zagadnienia, jednak jeśli zaczęto je wymieniać na rzecz sody już w latach 80-tych, to może być trudno - to były oprawy w zasadzie tylko na głównych ulicach używane, ciężko więc oczekiwać ich w jakiejś wiosce zapomnianej czy na uboczu. Najprędzej na obiektach sportowych albo przemysłowych/kolejowych jest jakaś szansa. U nas np. zanim rozpowszechniły się typowe naświetlacze, to różne stadiony czy korty, albo rampy przeładunkowe oświetlano zwykłymi oprawami ulicznymi dużych mocy - przykład OUR700 na kortach Gwardii i OUR1000 na maszcie na terenie kolejowym na Olszynce w Warszawie. Tam też można tym tropem szukać.
Mi najbardziej zależy na zdobyciu tego konkretnie typu, który historycznie występował u nas - czyli 2x250 i 2x400. Kluczowe aby ustalić, które odmiany odbłyśników (a więc najbardziej różniącego poszczególne roczniki elementu) miały egzemplarze wysłane do Polski, będzie zawężenie dat ich pojawienia się na ulicach warszawskich i krakowskich. Wstępnie wiem, że w Krakowie były na kwiatach pod dworcem, a w Warszawie na wielu głównych ulicach - i w większości z tego co czytałem na forum, nie były to wersje 2x400, lecz 2x250. Te największej mocy podobno tylko na kwiatach na pl. Teatralnym były. Na pozostałych zaś ulicach występowały w wersji 2x250, czyli np. na Marszałkowskiej, w tym na placach Bankowym i Konstytucji, na Towarowej, chyba też na Andersa. Kiedy w tych miejscach się pojawiły? Czy był to rok ok. 1965, czy wcześniej? Jeśli to się ustali, to będzie wiadomo, jaka odmiana zrosła się z naszym miejskim krajobrazem historycznym, i która muzealnie jako eksponat powinna do nas wrócić
. Swoją drogą ciekawe, czy te do nas wysłane były jakimiś eksportowymi wersjami, mającymi inne tabliczki, czy jednakowe jak na Węgrzech. Mam nadzieję że to drugie, bo jeśli się jednak różniły, to ta dla nas wysłana partia może być już nie do odtworzenia
...
Napisane: 22 listopada 2018, 02:03
