Strona 1 z 5

OUR 250

PostNapisane: 13 listopada 2008, 21:57
przez Michal
Cieszyn w którymś z wątków przedstawił tą oprawę na jednej z warszawskich instytucji.Udało mi się ją sfocić bardzo dokładnie.To oprawa OUR 250 z 1962 roku,jednak nie wiem kto ją produkował.Oprawa jest z blachy ocynkowanej i wykonana jest dość solidnie.Jako producenta sugerował bym Mesko ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

our

PostNapisane: 13 listopada 2008, 22:00
przez Whites86
Michał a co teraz wisi tam zamiast tej oprawy ? :twisted: :mrgreen:

klas

PostNapisane: 13 listopada 2008, 22:04
przez Michal
Whites86 napisał(a):Michał a co teraz wisi tam zamiast tej oprawy ? :twisted: :mrgreen:

Goły wysięgnik :mrgreen:

Re: Nieznane stare oprawy

PostNapisane: 13 listopada 2008, 22:05
przez Whites86
Michal napisał(a):
Whites86 napisał(a):Michał a co teraz wisi tam zamiast tej oprawy ? :twisted: :mrgreen:

Goły wysięgnik :mrgreen:

hehe wiedziałem :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:

Re: OUR 250

PostNapisane: 13 listopada 2008, 23:17
przez DocBrown
Ciekawe, czy dławik w tej OUR jest sprawny :twisted:

Re: OUR 250

PostNapisane: 13 listopada 2008, 23:19
przez neon44
Na 90% obstawiałbym Mesko. Ttylko zastanawia mnie czemu oprawa była otwarta . OUr400 była wszak oprawą zamkniętą

Re: OUR 250

PostNapisane: 13 listopada 2008, 23:21
przez cieszyn
Chyba Neon wydzielił tą oprawę jako osobny wątek :P

Re: OUR 250

PostNapisane: 13 listopada 2008, 23:30
przez Michal
neon44 napisał(a):Na 90% obstawiałbym Mesko. Ttylko zastanawia mnie czemu oprawa była otwarta . OUr400 była wszak oprawą zamkniętą

też się nad tym zastanawiałem.Typ tej oprawy był umieszczony na małej tabliczce obok dławika .Natomiast datę produkcji odczytałem z kondensatora.Myślę,że ta oprawa była wyprodukowana przed OUR 400 i mogła to być jakaś krótka seria.
Doc :arrow: Dławik jest sprawny i pracuje bardzo cicho.Te typy dławików gdzie blachy rdzenia były skręcony śrubami były niezawodne.W razie spalenia się cewki można było ją bez problemu nawinąć.

Re: OUR 250

PostNapisane: 13 listopada 2008, 23:31
przez DocBrown
Trochę mnie zaskoczyłeś, że tak leciwy dławik działa bez zarzutu :mrgreen:
Co do przewinięcia, to fakt, tylko trzeba przy odwijaniu liczyć zwoje, aby potem nawinąc właściwą ilość nowych :twisted:

Re: OUR 250

PostNapisane: 13 listopada 2008, 23:32
przez KaszeL
Michał, dasz radę odrestaurować oprawę w takim stanie?