www.lighting-gallery.pl

qba napisał(a):Ja z LRFem widziałem ją we Wrocławiu, blisko mostu grunwaldzkiego, niestety ostatno jak byłem, nie miała juz klosza. Widziałem ją tez na rtęciówkę przy jakimś kąpielisku, w okolicach Nysy Kłodzkiej. Ale nie pamiętam, jak się nazywało to jezioro.

Nie była to Turawa :?:

Nie było wersji próbnej w wersji rtęciowej. Zamiast sodówki wkręcono rtęciówkę

neon44 napisał(a):
qba napisał(a):Ja z LRFem widziałem ją we Wrocławiu, blisko mostu grunwaldzkiego, niestety ostatno jak byłem, nie miała juz klosza. Widziałem ją tez na rtęciówkę przy jakimś kąpielisku, w okolicach Nysy Kłodzkiej. Ale nie pamiętam, jak się nazywało to jezioro.

Nie była to Turawa

Nie było wersji próbnej w wersji rtęciowej. Zamiast sodówki wkręcono rtęciówkę

Chyba właśnie Turawa. Domyślam się, że z powodu braku WLSa wkręcano rtęciówkę.

LRFa wkrecało się też wtedy, gdy WLS nie chciał odpalić z powodu uszkodzenia TUZa, byłem rok temu w Kielcach, tam bardzo trudno jest spotkać Stradę, czy kwadratówkę z WLSem..

Rozumiem, że naprawa nie wchodziła w grę?

U mnie w mieście nawet na ulicach pierwotnie oświetlonymi przez sodówki, po kilku latach juz we wszystkich oprawach były LRFy. Za to w Szczecinie trudno spotkać LRFa w oprawach sodowych, mimo że większość z nich stanowią Strady i kwadratówki.

W Myszkowie można spotkać 3 przypadki (przynajmniej o tylu mi wiadomo) opraw sodowych z rtęciówkami

KaszeL napisał(a):Rozumiem, że naprawa nie wchodziła w grę?

Pewnie chodzi tu o koszty, albo po prostu nikt nie przykłada wagi do tego, co świeci w oprawie. Nie bardzo rozumiem po co zdecydowano się na montaż sodówek, co wiązało się z dużymi kosztami, skoro było wiadomo, że nikt o to nie będzie dbał? Trzeba było pozakładać łyżki, albo trumny i byłby spokój.

Miałem ostatnio okazję zwiedzić Kotlinę Kłodzką i ku mojemu zaskoczeniu region ten obfituje w klasyki. Będę powoli zamieszczał różne zdjęcia ale na początek oprawy z tematu: OUS 250.