www.lighting-gallery.pl

Wogóle to sodoówki kończą swój żywot ciekawiej niż rtęciówki Błyskają, pulsują a czasami świecą tylko na biało i gasną zaraz

CDM napisał(a):

qba napisał(a):Wczoraj wieczorem zauważyłem dziwne zjawisko pod Lunami na mojej ulicy. Działo sie tak tylko pod dwiema oprawami. Odbicie powierzchni którą oprawa oświetlała(czyli ulica), jakoś dziwnie pulsowało. Spojrzałem więc na oprawę, ale nie zauważyłem niczego dziwnego w sodówce. Tylko światło pod nią pulsowało.

Być może lampy już były mocno wyeksploatowane, pod koniec swego zycia sodówki lubią płatać takie figle, czasem lekko przygasają, rozjaśniając się za kilka sekund, czasem światło wyraźnie drży, a czasem wrecz źródła zapalają i gasną.

Działo sie tak w dwóch oprawach. Pierwsze założono w październiku 2001r, kolejne 4 lata później, ale mogły trafić tam z centrum miasta, gdzie zdjęto je i założono Phillipsy. Kilka z nich już sie poprzepalało. To zjawisko co opisałeś widziałem i wiem o co chodzi. W tych Lunach jednak jak patrzyłem na oprawę, to nie widziałem pulsowania. Tylko na asfalcie pod nią, na powierzcni, k\tórą oświetlała.

2xLUNA Linia wygląda całkiem młodo aż dziw, że nie zastosowali samonośnej linii kablowej ASXSN... a i każda oprawa ma swój bezpeicznik

Niestety, nie mam o Lunie dobrego zdania... Mocowanie wkładu z dławikiem jest conajmniej dziwne, mało wygodne, powiedziałbym, ze nawet prymitywne. Ta oprawa, to coś między SGS 305/6 (traffic) , a malagą. Choć Luna od zewnątrz wygląda nieźle, to mimo wszystko pod względem praktycznym lepsza jest strada, lub leda.

Zatem nie ma ich znowu tak wiele

A jak zmienić lampę w takiej lunie ?? Nie widzę żeby klosz posiadał jakieś klamry jak np. Malaga, może trzeba wymienić cała oprawę

Malaga ma klamry. W SGS 203 też nie widziałem klamr.

A no właśnie, może aby wymienić źródło trzeba otworzyć komorę od góry. W SGS203 jest jedna szeroka klamra w przodu oprawy.

zeby wymienić żródło, trzeba otworzyć tylną klapę i stamtąd trzeba wyjąć cały panel z osprzętem i oprawką. klosxz co prawda jest przykręcony do oprawy na kilka śrubek, ale odkręca sie go tylko w sytuacjach nadzwyczajnych. Przy wymianie lampy się go nie rusza.

Pewnie wymiana źródła światła w Lunie zajmuje trochę czasu... Ciekawe czy przez takie rozwiązanie klosz jest odporny na zabrudzenie od wewnątrz.