www.lighting-gallery.pl

Dzisiaj przeglądając Poradnik konserwatora urządzeń oświetleniowych (Wyd. Naukowo-Techniczne, Warszawa 1979) dokonałem ciekawego odkrycia.
Mianowicie oprawy ORZ 6 i ORZ 7 różnią się od siebie jednym szczegółem, który może być podstawą do ich rozróżnienia. Chodzi tutaj o max. średnicę wysięgnika, na którym oprawa może zostać zamontowana. Dla opraw ORZ 6 jest to 60 mm a dla ORZ 7 50 mm. Jest to logiczne, bowiem oprawa 400-u watowa jest cięższa - może być potrzebny wysięgnik o większej średnicy.
Tutaj jest skan z tej ksiązki z zaznaczonymi wymiarami. Na rysunku a) oprawa ORZ 6 a na rysunku b) oprawa ORZ 7.

Z tego zdjęcia w oczy rzucił mi się jeszcze jeden element. Zobacz jak początek górnej klapy jest delikatnie cofnięty w wersji a) natomiast w wersji b) nie jest.

CZym te oprawy się różnią t nie wiem. Pytanko- Czy jak w niektórym ORZ (mówię ożecie) nie ma pierścienia to one były wersje bez pierścienia czy one odpadały?

Tak, żeby nic z nich nie zostało, to by był problem. Pod mocowaniami musiało coś zostać, chyba, że zostało zdemontowane.

W późniejszych wersjach tych opraw pierścienia nie było. Uszkodzeniu ulegały pierścienie z tworzywa, mogły się np. roztopić pod wpływem ciepła emitowanego przez lampę. Pierścienie stalowe były pod tym względem trwalsze, ale mogły korodować.

Mirku ORZ-6 i ORZ-7 chyba nie miały stalowych pierścieni. Stalowy pierścień miały trumienki

A pierścienie mogły też być zdejmowane przez monterów. Oczywiście część kruszała bądź topiła się

Na tym przykładzie widać ewidentne uszkodzenie mechaniczne.

neon44 napisał(a):Mirku ORZ-6 i ORZ-7 chyba nie miały stalowych pierścieni. Stalowy pierścień miały trumienki

Neon, nie teoretyzuj. A miałeś kiedyś w rękach trumienkę z pierścieniem Bo ja nie. A ORZ 6 i 7 miały pierścienie zarówno stalowe jak i z tworzywa (kolega OURW pokazywał taki metalowy pierścień na lighting.pl).

Otóż to. Pierścienie stalowe były w oprawach ORZ7 i pewnie ORZ6 też. A z tym topieniem się od ciepła lampy to też przesada. U mnie przy ulicach wisi jeszcze trochę opraw ORZ7 i ORZ6 z pierścieniami i nic nie jest stopione. Owszem, raz widziałem jakąś nowszą oprawę ORZ (z lampą 400W) z nadtopionym pierścieniem. Natomiast w mojej oprawie ORZ7 pierścień z tworzywa po kilku godzinach pracy nie jest nawet tak gorący, żeby nie można było złapać go gołą ręką. Szacuję jego temperaturę na <50 st.C

Nie wiem czym dokładnie różnił się pierścień plastikowy od pierścienia stalowego ale sądzę że stalowy pierścień ma poniższa ORZ