Strona 2 z 128

Re: ORZ-1

PostNapisane: 20 czerwca 2007, 20:09
przez swietlik
Fotka super :D .
Wydaje mi się, że ta ORZ-1 niedługo spadnie. Jak się przypatrzycie to zobaczycie jak się wysuneła obudowa z części nośnej.
Wie ktoś dlaczego robi się skrętke z przewodu zasilającego oprawę???? Czy chodzi o coś w rodzaju zapasu przewodu??

Re: ORZ-1

PostNapisane: 20 czerwca 2007, 21:43
przez Paweł
Dziękuję :) A zastanawiałem się czy ją zrobić czy nie...
No rzeczywiście odstaje no chyba że tak została zamontowana ;)

Re: ORZ-1

PostNapisane: 20 czerwca 2007, 22:00
przez CDM
swietlik napisał(a):Fotka super :D .
Wydaje mi się, że ta ORZ-1 niedługo spadnie. Jak się przypatrzycie to zobaczycie jak się wysuneła obudowa z części nośnej.
Wie ktoś dlaczego robi się skrętke z przewodu zasilającego oprawę???? Czy chodzi o coś w rodzaju zapasu przewodu??

Dokładnie, chodzi tu o zapas przewodu, jest to estetyczny sposób i dosc powszechny, ale nie jest bez wad, ponieważ bardzo długa sprężynka ma juz swoją masę i przy podmuchach wiatru, (gdy nie jest do czegos przymocowana) wskutek dużych dragań powoduje łamanie się przewodów przy zaciskach na linii, lub przy gnieździe BNU (zabezpieczeniu)

Re: ORZ-1

PostNapisane: 21 czerwca 2007, 17:15
przez swietlik
CDM napisał(a):
swietlik napisał(a):Fotka super :D .
Wydaje mi się, że ta ORZ-1 niedługo spadnie. Jak się przypatrzycie to zobaczycie jak się wysuneła obudowa z części nośnej.
Wie ktoś dlaczego robi się skrętke z przewodu zasilającego oprawę???? Czy chodzi o coś w rodzaju zapasu przewodu??

Dokładnie, chodzi tu o zapas przewodu, jest to estetyczny sposób i dosc powszechny, ale nie jest bez wad, ponieważ bardzo długa sprężynka ma juz swoją masę i przy podmuchach wiatru, (gdy nie jest do czegos przymocowana) wskutek dużych dragań powoduje łamanie się przewodów przy zaciskach na linii, lub przy gnieździe BNU (zabezpieczeniu)


Wydaje mi się, że na tej fotce (z ORZ-1) przesadzil troche z tym zapasem ;) .

Re: ORZ-1

PostNapisane: 2 lipca 2007, 13:36
przez mateusz
A kto był producentem oprawy ORZ-1 ? czyżby MESKO a może giżyckie zakłady produkcji oświetlenia Wilkasy , tak samo jak OBs.
Ta oprawa z Wałbrzycha świeci? według mnie to gdzieś na 19 % świeci.... Takie oprawy były chyba też robione na zwykłą żarówkę. Zakłady Wilkasy jeszcze istnieją ?

Re: ORZ-1

PostNapisane: 2 lipca 2007, 13:56
przez KaszeL
Na 19%, jakim cudem to wyliczyłeś? :)

Re: ORZ-1

PostNapisane: 2 lipca 2007, 15:25
przez mirek
mateusz napisał(a):A kto był producentem oprawy ORZ-1 ? czyżby MESKO a może giżyckie zakłady produkcji oświetlenia Wilkasy , tak samo jak OBs.

Raczej MESKO ale pewnych informacji nie mam.
mateusz napisał(a):Ta oprawa z Wałbrzycha świeci? według mnie to gdzieś na 19 % świeci.... Takie oprawy były chyba też robione na zwykłą żarówkę. Zakłady Wilkasy jeszcze istnieją ?

O takiej oprawie na zwykłą żarówkę nie słyszałem. Zakłady w Wilkasach jeszcze istnieją, jest tam fabryka ES-SYSTEM http://www.es-system.pl/wilkasy

Re: ORZ-1

PostNapisane: 24 lipca 2007, 17:55
przez OURW
Oto oprawa ORZ1 z bliska. Ma charakterystyczne cechy opraw ORZ2 i ORZ3 - odbłyśniki i tabliczkę. Ta ORZ1 pochodzi z roku 1964. Pomalowałem ją minią, bo oryginalnie to była zardzewiała, a po oczyszczeniu też nie wyglądała ciekawie. Odbłyśniki w bardzo kiepskim stanie. Starałem się jak mogłem, żeby je jakoś wyczyścić ;). Tabliczka słabo czytelna.
Oprawa z blachy stalowej, części powyżej srebrnej nakrętki z żeliwa, odbłyśniki aluminiowe.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek





I coś dla fanów lamp sodowych 8-)

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek





A w częściach wyglądała mniej więcej tak:

Obrazek Obrazek Obrazek
Zachowały się gumowe uszczelki pewnie z lat 60.



Obrazek Obrazek Obrazek
Oprawa wisiała na takim haczyku i takiej śrubie :shock: ; statecznik niestety nieoryginalny.

Re: ORZ-1

PostNapisane: 24 lipca 2007, 18:07
przez neon44
:o :shock: drogi OURW jesteś cudotwórcą ;) śliczna oprawa, jestem ciekawy jak ją zdobyłeś :?:

Re: ORZ-1

PostNapisane: 24 lipca 2007, 18:08
przez mirek
OURW napisał(a): Pomalowałem ją minią, bo oryginalnie to była zardzewiała, a po oczyszczeniu też nie wyglądała ciekawie

Ja też maluję swoje oprawy - to najłatwiejszy i najskuteczniejszy sposób doprowadzenia ich do porządku. Tylko nie wiem, czy minia to najlepszy pomysł. Oprawy te były oryginalnie pokryte emalią piecową o efekcie młotkowania. Ja raczej wolę oprawy w kolorze szarym. Czerwony moim zdaniem pasuje jedynie do Twojej ORZ-7 (tej stalowej).