Świetlówka to pic na wodę!

Szeroko pojęte lampy fluorescencyjne

Re: Świetlówka to pic na wodę!

Postprzez XboXC » 6 stycznia 2010, 11:16

No ale spojrzmy na to tak:
swietlówka jest energooszczędna - fakt niby pobiera te kilkanaście Watt.
Ale czy uwzględniono:
- koszty produkcji, gdzie się zużywa wiele więcej energii niz przy żarówkach,
- podczas odpalania / częstego zapalania świetlówka pobiera o wiele więcej mocy i prądu (i się niszczy),
- gdy jest zimno świetlówka ledwo co świeci o ile w ogóle zapali (na filmie jest przykład),
- zawiera rtęć więc samo za siebie mówi, że to nie do końca ekologiczność - skoro wycofywane są termometry rtęciowe, bo zawsze można je stłuc, to samo się powinno tyczyć świetlówek - to nie jest szkło pancerne, ją tez da się stłuc,
- świetlówki kompaktowe są zintegrowane z elektroniką, ale zwykle jest tak, że pada tylko jedna z nich - albo lampa, albo elektronika, a wyrzucana jest cała żarówka (marnuje się dobra część i to nie jest ekologiczność).

Energoosczedosc to nie tylko fakt, zeby cos pobieralo malo watów. Poza tym niby one są ekologiczne, a to juz na pewno nie jest prawda.
Soda jest bee, świetlówka jest bee, ale rtęć jest ... po prostu super :)
XboXC
 
Posty: 44
Zdjęcia: 11
Dołączył(a): 13 grudnia 2009, 01:14
Lokalizacja: Łódź

Re: Świetlówka to pic na wodę!

Postprzez Whites86 » 6 stycznia 2010, 14:08

XboXC napisał(a):No ale spojrzmy na to tak:
swietlówka jest energooszczędna - fakt niby pobiera te kilkanaście Watt.
Ale czy uwzględniono:
- koszty produkcji, gdzie się zużywa wiele więcej energii niz przy żarówkach,
- podczas odpalania / częstego zapalania świetlówka pobiera o wiele więcej mocy i prądu (i się niszczy),
- gdy jest zimno świetlówka ledwo co świeci o ile w ogóle zapali (na filmie jest przykład),
- zawiera rtęć więc samo za siebie mówi, że to nie do końca ekologiczność - skoro wycofywane są termometry rtęciowe, bo zawsze można je stłuc, to samo się powinno tyczyć świetlówek - to nie jest szkło pancerne, ją tez da się stłuc,
- świetlówki kompaktowe są zintegrowane z elektroniką, ale zwykle jest tak, że pada tylko jedna z nich - albo lampa, albo elektronika, a wyrzucana jest cała żarówka (marnuje się dobra część i to nie jest ekologiczność).

Energoosczedosc to nie tylko fakt, zeby cos pobieralo malo watów. Poza tym niby one są ekologiczne, a to juz na pewno nie jest prawda.


wszystko to fakt oprócz tego:

podczas odpalania / częstego zapalania świetlówka pobiera o wiele więcej mocy i prądu (i się niszczy),

faktem jest ze częsty zaplpn ją niszczy ale
wiekszy prąd i moc jest pobierana w jednym ułamku sekundy, po zaplonie prąd i moc odrazu stabilizuje sie do nominalnych wartości, cały czas sieja bzdrury o tym w necie i w prasie a juz niejeden człowiek pomiarami udowodnil ze to sie tyczy ulamka sekundy w momencie samego startu :!: pozatym żarówka w chwili zaplonu równiez ciagnie za sobą duzy prad w takim samym czasie co świetlowka niewiem o co tyle krzyku ? to jest głupia gadanina tych ktorzy niemaja argumentów przeciwko zastosowaniu świetlówki,

następna sprawa to ta cala bujda o tym jak urzednicy UE przejmują sie nami i klimatem i dla naszego "dobra" wycofują żarówki :roll: wiekszej paranoi wymyslec nie mogli, chodzilo tylko i wyłacznie o zyski firm oświetleniowych produkujacych ten sprzęt, wiadomo jakie sa koszty produkcji żarówki i świetlówki i jakie sa koszty ich sprzedazy, na żarówkach tyle niezarobią ;) wiec cos trzeba bylo z tym zrobic wiec znalezli sobie pretekst do ich wycofania

tak poza tematem (kto byl pomysłodawcą światła w dzien w samochodzie ? ) oczywiscie Philips mimo ze statystyki pokazuja ze ilosc wypadków wcale niezmalała znaleźli sobie pretekst do polepszenia sprzedazy żarówek samochodowych ;) no bo jesli wiekszosc ludzi jeździla tylko w dzien , niezapalali świateł to co im sie mialo przepalac...
I spojrzał Pan na to wszystko i poszedł w.... gdzieś tam
Avatar użytkownika
Whites86
 
Posty: 19220
Zdjęcia: 5404
Dołączył(a): 12 marca 2008, 23:18

Re: Świetlówka to pic na wodę!

Postprzez Utilizer » 6 stycznia 2010, 14:27

Inne lampy wyładowcze też zawierają różne pierwiastki np. Rtęciówki mają rtęć - i jakoś nikt nie krzyczy w telewizji o wycofywaniu LRF-ów, a temat ten przejdzie cicho. LRFy mają być wyłączone tak jak żarówki w chyba 2015 roku :roll:

Swoją drogą jest wiele ludzi którzy nie akceptują świetlówek w domu i mają tylko żarówki - wynika to z niewiedzy, i niechęci do dużo droższych kompaktów. Wiele osób twierdzi też że świetlówki dają trupie światło, migoczą i długo się rozgrzewaja - i są do bani

Swoją drogą ludzie mają jakaś psychiczną niechęć do świetlówek liniowych które wszyscy zwą jarzeniówkami - chodzi głównie o jakość światła rur typu 765 które nie są najlepsze. W dodatku efekt tętnienia światła może przeszkadzać co niektórym. Ludzie są przyzwyczajeni że w domu stosuje się żarówki - a świetlówki w sklepach, biurach itp.
Może stąd ta niechęć do liniówek

XboXC, masz w pokoju LRF 80W czyli jakby nie patrzeć rtęciówkę wysokoprężną (a świetlówki to niskoprężne rtęciówki), która daje światło gorszej jakości niż nawet najtańsza świetlówka 40W Daylight 765. W dodatku rtęciówki zauważalnie tętnią światłem, o wiele bardziej niż świetlówki.
Avatar użytkownika
Utilizer
 
Posty: 6577
Zdjęcia: 2797
Dołączył(a): 27 czerwca 2009, 19:39

Re: Świetlówka to pic na wodę!

Postprzez qba » 6 stycznia 2010, 17:24

Zgadzam że świetlówki nie są zbyt ekologiczne. Jak p[rzez przypadek stłucze się żarowka, to co najwyżej można sie pokaleczyć, a jak kompakt, to jeszcze oparami rtęci się można zatruć. Zakazuja rtęciowych termometrów, Wycofuja świetlówki i rtęciowki z ulic, a nakazuja stosować je w domach? Bezsens przez kretyna wymyślony i popierany przez pseudoekologów z Greenpeace. Nie wiem, czy ktoś słyszał, że przedstawiciele dwoch największych koncernow oświetleniowych(wszyscy wiedzą jakich) kilka lat temu nakłaniali Angelę Merkel do wycofania zwykłych żarówek.
Doc napisał że nie ma sensu ściemnianie świetlowek. A kiedy na przykład potrzeba mało światła. Np. noca w sypialni lub pokoju dziecięcym, aby nie gasić go całkiem? W ściemniaczach nie chodzi tylko o oszczędzanie energii, ale przede wszystkim o zmniejszenie natężenia światła. Słyszałem że jest świetlówka, ktorą można ściemniać, ale kosztuje ok. 60 zł i nie ma możliwości płynnego jej ściemniania, tak jak żarowek, tylko stopniowo. Przy czujnikach zmierzchowych też nie ma sensu stosowanie kompaktow, bo ciągłe zapalanie i gaszenie wpłynie tylko niekorzystnie na jego trwałość.
Ja kompaktów używam tam, gdzie świecą po kilka godzin, gdzie indziej żarowki i nie mam zamiaru z nich rezygnować. jak zabraknie żarówek w sklepach, to zawsze można z Ukrainy przywieźć.
RACJONALNE OŚWIETLENIE MIESZKAŃ SPRZĘTEM OŚWIETLENIOWYM "POLAM"
- ułatwia prace wykonywane w domu
- nie powoduje olśnienia i zmęczenia wzroku
- stwarza nastrój i warunki miłego wypoczynku
Avatar użytkownika
qba
 
Posty: 8357
Zdjęcia: 1020
Dołączył(a): 10 czerwca 2007, 19:15
Lokalizacja: WLKP

Re: Świetlówka to pic na wodę!

Postprzez DocBrown » 6 stycznia 2010, 18:03

Przy zmierzchowym spadek trwałości :lol: ?
Na zmierzchówce kompakt czy inna lampa odpala raz na dobę, nie jest tu już potrzebny czujnik ruchu bo mamy jasno, ale małym kosztem, jak ktoś chce mieć ciemno (pytanie tylko po co :lol: ) to może zastosować świetlówkę bardzo małej mocy, albo specjalny sciemniacz do normalnych świetlówek, są takie układy którymi można sciemniać nawet zwykłe rury.
Pozatym przesadzacie z tą możliwością zatrucia, tych rur trzeba by stłuc kilkanaście aby się otruć :mrgreen:
A pozatym mnie w ogóle nie interesują względy ekologiczne, dla mnie żarówka była jest i będzie szmelcem z tego powodu, że daje światlo o za niskiej temperaturze barwowej, które działa przymulająco, ponadto więcej energi traci na grzanie niż przetworzy na światło :evil:
DocBrown
 

Re: Świetlówka to pic na wodę!

Postprzez qba » 6 stycznia 2010, 18:11

DocBrown napisał(a):Przy zmierzchowym spadek trwałości :lol: ?
Na zmierzchówce kompakt czy inna lampa odpala raz na dobę, nie jest tu już potrzebny czujnik ruchu bo mamy jasno, ale małym kosztem, jak ktoś chce mieć ciemno (pytanie tylko po co :lol: ) to może zastosować świetlówkę bardzo małej mocy, albo specjalny sciemniacz do normalnych świetlówek, są takie układy którymi można sciemniać nawet zwykłe rury.
Pozatym przesadzacie z tą możliwością zatrucia, tych rur trzeba by stłuc kilkanaście aby się otruć :mrgreen:
A pozatym mnie w ogóle nie interesują względy ekologiczne, dla mnie żarówka była jest i będzie szmelcem z tego powodu, że daje światlo o za niskiej temperaturze barwowej, które działa przymulająco, ponadto więcej energi traci na grzanie niż przetworzy na światło :evil:

Mi chodziło o czujnik ruchu. to nawet kompakt nie zdąży sie rozgrzać i zgaśnie. Najsłabszą świetlówkę, jakby ktoś chciałmieć ciemno? A jak będzie potrzebował więcej światła to ma ją niby wykręcić i wkręcić jaśniejszą, bo ściemniacze sa bez sensu? :D . Po to są ściemniacze, żeby regulowac strumień świetlny. A ciekawe ile kosztuje taki do ściemniania liniówek i gdzie go można dostać.
RACJONALNE OŚWIETLENIE MIESZKAŃ SPRZĘTEM OŚWIETLENIOWYM "POLAM"
- ułatwia prace wykonywane w domu
- nie powoduje olśnienia i zmęczenia wzroku
- stwarza nastrój i warunki miłego wypoczynku
Avatar użytkownika
qba
 
Posty: 8357
Zdjęcia: 1020
Dołączył(a): 10 czerwca 2007, 19:15
Lokalizacja: WLKP

Re: Świetlówka to pic na wodę!

Postprzez DocBrown » 6 stycznia 2010, 18:14

Taki układ da sie złożyć samemu, na elce kiedyś był schemat.
A pozatym od czegoś są oprawy wielolampowe, wystarczy wyłacznik dwuklawiszowy i mamy albo jasno, albo kiepskie światło z np 5W kompakta, albo wyłączamy wszystko i mamy ciemność, nie pomyślałeś o tym ?
Pozatym sciemniacze triakowe do żarwówek śmiecą wyższymi harmonicznymi po sieci :evil:
DocBrown
 

Re: Świetlówka to pic na wodę!

Postprzez qba » 6 stycznia 2010, 18:19

DocBrown napisał(a):Taki układ da sie złożyć samemu, na elce kiedyś był schemat.
A pozatym od czegoś są oprawy wielolampowe, wystarczy wyłacznik dwuklawiszowy i mamy albo jasno, albo kiepskie światło z np 5W kompakta, albo wyłączamy wszystko i mamy ciemność, nie pomyślałeś o tym ?
Pozatym sciemniacze triakowe do żarwówek śmiecą wyższymi harmonicznymi po sieci :evil:

Dwuobwodowy wyłącxznik to nie to samo co ściemniacz, bo i tak będzie za jasno. 5w kompakt świeci jak 40stka. U mojej babci był ściemniacz dotykowy, to żarówki sie ledwie żarzyły. Nie raziły w oczy i mogły świecić całą noc, oświetlając pokój na tyle, by można było dojść do kibla. Wada tego ściemniacza było to, że kiedy był do końca "ściemniony" to brzęczał, ale wyprodukowany był w latach 80.
RACJONALNE OŚWIETLENIE MIESZKAŃ SPRZĘTEM OŚWIETLENIOWYM "POLAM"
- ułatwia prace wykonywane w domu
- nie powoduje olśnienia i zmęczenia wzroku
- stwarza nastrój i warunki miłego wypoczynku
Avatar użytkownika
qba
 
Posty: 8357
Zdjęcia: 1020
Dołączył(a): 10 czerwca 2007, 19:15
Lokalizacja: WLKP

Re: Świetlówka to pic na wodę!

Postprzez DocBrown » 6 stycznia 2010, 18:23

Zawsze jak Ci za jasno możesz zainwestować w diody LED :P
Nie zapomnij też jak takie triakowe lub tyrystorowe ściemniacze śmiecą po sieci wyższymi harmonicznymi, pod tym względem są DUŻO gorsze od kompaktów
DocBrown
 

Re: Świetlówka to pic na wodę!

Postprzez qba » 6 stycznia 2010, 18:33

DocBrown napisał(a):Zawsze jak Ci za jasno możesz zainwestować w diody LED :P
Nie zapomnij też jak takie triakowe lub tyrystorowe ściemniacze śmiecą po sieci wyższymi harmonicznymi, pod tym względem są DUŻO gorsze od kompaktów

Diody sa dobre, ale ich cena to porażka. ja kompaktów też używam, ale tylko tam, gdzie ich co chwila nie musze gasić. Poza tym do niektórych opraw kompakty nie pasują pod względem stylistycznym. Np. jak sterczy z klosza.
RACJONALNE OŚWIETLENIE MIESZKAŃ SPRZĘTEM OŚWIETLENIOWYM "POLAM"
- ułatwia prace wykonywane w domu
- nie powoduje olśnienia i zmęczenia wzroku
- stwarza nastrój i warunki miłego wypoczynku
Avatar użytkownika
qba
 
Posty: 8357
Zdjęcia: 1020
Dołączył(a): 10 czerwca 2007, 19:15
Lokalizacja: WLKP

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Świetlówki liniowe i kompaktowe

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości