Jeśli chodzi o ten zapłon, to ciekaw jestem, jaka będzie trwałość tych energooszczędnych świetlówek, w sytuacji, gdy będziemy je dość często (tak jak kiedyś żarówki) ZAŁ i WYŁ ?
Zdaje się, że takie ZAŁ i WYŁ im generalnie szkodzą, więc tak - zimny zapłon niby lepszy, bo zaraz po cyknięciu światło jest, ale świetlówka ma mniejszą trwałość.
Zapłon ciepły daje dłuższy start (jak dla mnie bardzo nieprzyjemny), ale w zamian daje większą żywotność
Powinny być jakieś bardzo zawansowane elektroniczne regulatory zapłonowe, żeby wypośrodkować między szybkim a wolnym zapłonem. Że już o płynnym rozświetlaniu i przygaszaniu nie wspomnę - czy jest na dziś taka możliwość? Jak się ją realizuje?
Cieszą też usprawnienia np takie, że jak się taką świetlówkę zapali, wyłączy i zapali to ona się przełącza sekwencyjnie między mniejszą a większą mocą świecenia - bardzo fajny wynalazek.