Farel03 napisał(a):Ja nie oszukuję samego siebie. Poważnie nie widzę większej różnicy w świetle (a może to dlatego , że 3 rury świecą koło siebie). A pozatym lubię obserwować zużywanie się rur
.
Przy pojedynczej rurce możesz tego nie zauważyć ale weź porównaj sobie dwa pomieszczenia oświetlone powiedzmy 10-15 oprawami gdzie w jednym świecą świetlówki które mają spory przebieg a w drugim są świeżo założone ( oczywiście przy założeniu że w jednym i drugim pomieszczeniu świetlówki mają taką samą barwę oraz identyczne Ra).
Ale czy bez sensu ? Nie powiedziałbym. Czasem może się zdarzyć , że nie możemy znaleźć takiej samej rury , jaka nam się zużyła (akwarium czy inne specjalne oświetlenie ) i wtedy mostek jako półśrodek do czasu znalezienia nowej rury ma jak najbardziej sens.
Jest to bez sensu i nie wiem skąd się wzięła idiotyczna moda by dobijać świetlówki do samego końca, przerabiać prowizorycznie oprawy oraz zalecać innym by w podobny sposób "oszczędzali" na rurach które w sklepie można kupić dosłownie za kilka złotych. Na mostku można hobbystycznie odpalić jakiegoś unikata w celu sprawdzenia jak świecił ale błagam reanimować współczesne trupy typu pila t12 czy tungsram z lat 90 i oświetlać nimi pomieszczenie to gruba przesada.
Zakładając nawet że przepali się specjalistyczna świetlówka to zamawia się drugą o zbliżonych parametrach co w obecnych czasach nie stanowi żadnego problemu.