Dziwne zachowanie świetlówki Razno 40W

[litak1]

Koledzy nie zaniżajmy poziomu tego forum i nie rozpisujmy się na temat nadciśnienia w świetlówkach względem ciśnienia atmosferycznego, maślałem że porozmawiamy o poważniejszych problemach A swoją drogą należeć do takiego forum i nie wiedzieć tak podstawochych i oczywistych rzeczy marność

[MRP200]

Koledzy nie zaniżajmy poziomu tego forum i nie rozpisujmy się na temat nadciśnienia w świetlówkach względem ciśnienia atmosferycznego, maślałem że porozmawiamy o poważniejszych problemach A swoją drogą należeć do takiego forum i nie wiedzieć tak podstawochych i oczywistych rzeczy marność

Jeżeli kolega liczył, że nasze forum skupia osoby z wykształceniem co najmniej mgr inż. po Technice Świetlnej to jest w błędzie. Forum jest otwarte i mogą zapisać się tutaj osoby co dopiero próbują zgłębić tajniki techniki świetlnej, również dzięki forum. Sam również wiele zagadnień z techniki świetlnej poznałem właśnie dzięki temu forum, bo z wykształcenia jestem akurat po inżynierii wysokich napięć. To, że akurat czasami ktoś napisze coś wykazując się pewną niewiedzą, to nie powód do krytykowania forum, bo przecież można to odpowiednio wyjaśnić, oczywiście powołując się na fachową wiedzę, tak jak to uczyniłem z moim przedmówcą.
Jedyne poważne forum które znam to chyba tylko Elektroda. Niech dla przykładu kolega przejrzy forum SEP. Z jakimi problemami czasami tam ludzie zakładają wątki; a odpowiedzi jeszcze ciekawsze. I jakoś nikt nie robi awantury o zaniżanie forum.

[litak1]

Ja rozumiem że można czegoś nie wiedzieć coś się spytać , nie wszyscy tak jak kolega powiedział mają wiedzę na poziomie mgr inż. Zwłaszcza w dość szerokiej i niezbyt popularnej dziedzinie jaką jest technika oświetleniowa, wszystko ok. Natomiast trochę dziwi mnie to jak można negować prawidłowe rzeczy, bez jakiegokolwiek upewnienia się czy aby dana osoba niema racji. W dzisiejszych czasach człowiek, który biegle operuje internetem niema problemu w upewnieniu się że ma, lub niema racji tym bardziej że informacja ta jest niezmiernie łatwo dostępna. O wiele trudniej i wolniej jest zalogować się na nasze forum, znaleźć odpowiedni wątek i napisać odpowiedź której raczej nie oczekujemy, niż wpisać w sławne okularki hasło "ciśnienie robocze rur wyładowczych". Nie chciałem nikogo oczywiście urazić Panie Adminie A swoją drogą uważam to forum za całkiem ciekawe

[Lampka]

Wracając do różowych świetlówek, to szkło świetlówek ma możliwość absorbowania rtęci, jak i luminofor, ale ciężko stwierdzić, dlaczego nagle w pewnym momencie podczas działania ten efekt następuje. Coś widocznie musi się nagle stać w świetlówce, że w trakcie nawet krótkiego włączenia cała rtęć gdzieś sobie ucieknie z przestrzeni wyładowczej. Jest to trwałe uszkodzenie i potem już nawet jeśli "wydobędzie" się tą rtęć dzięki podgrzaniu, to i tak wróci ona potem z powrotem do takiego działania. Rtęć w tych sytuacjach zbiera się gdzieś w okolicach elektrod, bo przy rozgrzaniu skrętek często świetlówka się jeszcze rozświeca. Rtęć także niekiedy osadza się i miesza np. z odparowanym wolframem - i to dzieje się czasem u zużytych, działających na tzw. efekcie prostownikowym - widac wtedy jak od strony okopconej końcówki, gdzie temperatura jest niższa, świeci słabiej. Tak dzieje się często u rur T12 oraz T5. Zupełne różowienie u T12 jest bardzo rzadkie, ale u wszystkich pozostałych typów świetlówek częste
Wyjaśniając, zużywanie się gazu znaczy dokładnie tyle, co zużywanie się mieszaniny wyładowczej w świetlówce, czyli albo taki ubytek rtęci (różowienie), albo inne sytuacje (z dostaniem się powietrza włącznie). Nie chodzi tu wcale o "zużycie się" samego argonu.