Dziwne zachowanie świetlówki Razno 40W

Szeroko pojęte lampy fluorescencyjne

Re: Dziwne zachowanie świetlówki Razno 40W

Postprzez trojmiejski » 15 grudnia 2011, 20:31

W temacie o oświetleniu kolejowym była kwestia zasilania świetlówek poruszana, pracują one na 220V, ale częstotliwość zamiast 50Hz wynosi 500Hz, prawdopodobnie dzięki temu ta świetlówka zamiast paść w sposób tradycyjny umiera w taki sposób.
Avatar użytkownika
trojmiejski
 
Posty: 10944
Zdjęcia: 3344
Dołączył(a): 23 października 2011, 23:33

Re: Dziwne zachowanie świetlówki Razno 40W

Postprzez LUMILUXDELUXE » 15 grudnia 2011, 20:41

Efekt "słabnięcia" czy "zróżowienia" świetlówek jest spowodowany najprawdopodonniej nie ubytkiem rtęci, lecz spadkiem ciśnienia gazu w rurze (najczęściej poprzez słabe stuknięcie i minimalne rozszczelnienie rury). Taka świetlówka może nieraz zupełnie normalnie działać, ale długo startuje, na moich po przyjrzeniu się zauważyłem minimalne rysy
LUMILUXDELUXE
 
Posty: 468
Zdjęcia: 0
Dołączył(a): 1 stycznia 2009, 13:06

Re: Dziwne zachowanie świetlówki Razno 40W

Postprzez Lampka » 15 grudnia 2011, 21:40

Tzw. różowienie jest sprawą ubytku tylko rtęci, która jest pochłaniana przez luminofor, a wyładowania następują w gazach pomocniczych (stąd różowa barwa światła). Nie jest to jednak spowodowane nieszczelnością.
Gdy pojawia się takie minimalne rozszczelnienie, to wówczas barwa światła się nie zmienia, ale trudniej jest utrzymać świetlówce łuk elektryczny i ta często gaśnie oraz miga, podobnie jak przy zużytych elektrodach. Opór gazów, czyli także napięcie wzrasta, zupełnie odwrotnie jak przy ubytku rtęci, gdzie napięcie maleje, a rośnie prąd.
Kolekcjoner i poszukiwacz starych opraw i źródeł światła
Avatar użytkownika
Lampka
 
Posty: 6560
Zdjęcia: 14
Dołączył(a): 16 sierpnia 2011, 21:59
Lokalizacja: Gliwice

Re: Dziwne zachowanie świetlówki Razno 40W

Postprzez ousd » 25 grudnia 2011, 23:35

Witam!
Moje dwie swietlowki Razno 20w tez odpalaja be zaplonnika ale tylko w OPK 120 ;)
ousd
 

Re: Dziwne zachowanie świetlówki Razno 40W

Postprzez Lampka » 26 grudnia 2011, 03:39

Te krótkie nieraz odpalają same, albo po dotknięciu. Gorzej jest z tymi, które mają ekranowane skrętki, one jakoś rzadko odpalają mocno po dotknięciu ;) A cieńsze T8 wcale nie reagują.
Kolekcjoner i poszukiwacz starych opraw i źródeł światła
Avatar użytkownika
Lampka
 
Posty: 6560
Zdjęcia: 14
Dołączył(a): 16 sierpnia 2011, 21:59
Lokalizacja: Gliwice

Re: Dziwne zachowanie świetlówki Razno 40W

Postprzez ousd » 26 grudnia 2011, 13:50

Moje przed startem pelna moca lekko pulsuja ;)
ousd
 

Re: Dziwne zachowanie świetlówki Razno 40W

Postprzez Lampka » 26 grudnia 2011, 22:03

To zależy od jakości elektrod, a także od warunków wyładowczych w lampie (np. stan gazów), ale dotykając można czasem pobudzić też taką wypaloną świetlówkę i jeszcze troche nieraz poświeci :)
Kolekcjoner i poszukiwacz starych opraw i źródeł światła
Avatar użytkownika
Lampka
 
Posty: 6560
Zdjęcia: 14
Dołączył(a): 16 sierpnia 2011, 21:59
Lokalizacja: Gliwice

Re: Dziwne zachowanie świetlówki Razno 40W

Postprzez litak1 » 26 stycznia 2012, 00:13

Tak czytam ten wątek i sobie myślę po pierwsze co to znaczy zużywanie się gazu :lol: przecież w świetlówkach jest argon a to jest gaz szlachetny, nie reaguje z niczym. Ludzkość przeminie, świat się skończy a nasz argon z naszych świetlówek zostanie taki jak był w niezmienionej postaci. Po drugie ubytek rtęci, jeśli rura jest szczelna to gdzie ona niby ma się podziać każde nawet najmniejsze rozszczelnienie rury powoduje zaciągnięcie powietrza i prawie natychmiastowe zgaszenie wyładowania a nie wyrzucenie rtęci czy argonu i świecenie na bladoróżowy kolor.Też gdyby jakoś weszło tylko trochę powietrza do środka napewno spowodowałoby to utrudniony start rury, a tymczasem one startują jak nówki bez żadnych problemów . Po trzecie absorbcja rtęci przez wolfram może przez luminofor tworzenie amalgamatów to zjawisko raczej powinno być powtarzalne w każdej świetlówce. Tymczasem u nas na halach jest koło trzysta opraw i zróżowiałe świetlówki występują losowo ale najczęściej dzieje się tak że w oprawie obie nagle zróżowieją rzadziej jedna, myślę że to jest coś związane z temperaturą pracy (przegrzaniem) luminoforu, chociaż w gorętszych miejscach na hali nie dzieje sie to częściej :| .mam dwie takie rury zdjęte do eksperymentów i narazie co ustaliłem to jak ktoś ma takie jeszcze to niech spróbuje zaświeconą ogrzać opalarką a wtedy na silnie rozgrzanym miejscu wraca dawna luminancja i świeci pełnym światłem dopóki nie ostygnie. Myślalem również że spowodowane jest to wykropleniem się rtęci gdzieś w najzimniejszym miejscu świetlówki (rurce pompowej) ale również to nie jest to ogrzewałem calą łącznie z podłączeniami i nic jej nie może pomóc. Bardzo dziwne jest zachowanie tych rur i nobel dla tego ,kto zdoła to wyjaśnić ;) Mowa tutaj o świetlówkach philips 58w/840 a swoją drogą nie spotkałem tego nigdy w 18 watowych rurach i chyba 36w też raczej nie. Jak wiemy 58w są najbardziej obciążone licząc wat na metr
Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa! Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dlaczego. Na tym forum łączymy teorię z praktyką. Nic nie działa i nikt nie wie dlaczego. ;)
Avatar użytkownika
litak1
 
Posty: 2058
Zdjęcia: 259
Dołączył(a): 25 września 2011, 22:52
Lokalizacja: Wadowice

Re: Dziwne zachowanie świetlówki Razno 40W

Postprzez Marek140 » 26 stycznia 2012, 09:01

W świetlówce jest wyższe ciśnienie od atmosferycznego,więc najpierw wyleci a niej gaz i rtęć,a potem dostanie się powietrze ;)
Lubię dobre brzmienie sprzętu sprzed lat.
Avatar użytkownika
Marek140
 
Posty: 1494
Zdjęcia: 508
Dołączył(a): 13 maja 2011, 15:08
Lokalizacja: Augustów

Re: Dziwne zachowanie świetlówki Razno 40W

Postprzez MRP200 » 26 stycznia 2012, 13:06

Właśnie że odwrotnie. W świetlówce jest obniżone ciśnienie względem atmosferycznego. Wynika to m.in. z krzywej wytrzymałości elektrycznej gazów. Przy stałym rozstawie elektrod wytrzymałość elektryczna początkowo spada dochodząc do punku minimalnej wytrzymałości. Dalsze obniżanie ciśnienia powoduje gwałtowny wzrost wytrzymałości elektrycznej gazów. W tym zakresie można już mówić o próżni.
To, że w świetlówce jest niższe ciśnienie potwierdza również mój przypadek, kiedy to podczas dopalania świetlówki 18 W na stateczniku 400 W, w okolicy jednej ze skrętki w szkle zrobił się niewielki otworek a zassane powietrze zdmuchło część luminoforu.
MRP200
Moderator
 
Posty: 4281
Zdjęcia: 639
Dołączył(a): 21 września 2009, 07:25
Lokalizacja: PWA / Kostrzyn Wlkp

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Świetlówki liniowe i kompaktowe

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości