Rapid Start

Szeroko pojęte lampy fluorescencyjne

Re: Rapid Start

Postprzez CDM » 26 lutego 2008, 17:20

jdubowski napisał(a):Dawno temu rozłupałem taki statecznik. W środku oprócz klasycznego dławika na rdzeniu (rozmair jak zwykły dławik zalewany do świetlowki 40W) był transformator zapewniający podgrzanie skrętek.

A, czyli już wiemy więcej! Pomysł był dobry, efekt bezmigotliwego zapłonu był osiągnięty, ale było to niestety awaryjne.
Brak czasu....
Avatar użytkownika
CDM
 
Posty: 4670
Zdjęcia: 226
Dołączył(a): 12 czerwca 2007, 14:07
Lokalizacja: Poznań

Re: Rapid Start

Postprzez swietlik » 27 lutego 2008, 15:40

CDM napisał(a):
jdubowski napisał(a):Dawno temu rozłupałem taki statecznik. W środku oprócz klasycznego dławika na rdzeniu (rozmair jak zwykły dławik zalewany do świetlowki 40W) był transformator zapewniający podgrzanie skrętek.

A, czyli już wiemy więcej! Pomysł był dobry, efekt bezmigotliwego zapłonu był osiągnięty, ale było to niestety awaryjne.

Co tam było takiego awaryjnego??
Mam taki statecznik i mogę wrzucić jego fotki. Statecznik jest nowy ale nie mogę na nim odpalić rury bo nie mam dwóch kondensatorów 7,4 uF.
Zakład Energetyczny Poznań
Rejon Najwyższych Napięć
Avatar użytkownika
swietlik
 
Posty: 3012
Zdjęcia: 83
Dołączył(a): 4 czerwca 2007, 14:04
Lokalizacja: Poznań

Re: Rapid Start

Postprzez CDM » 27 lutego 2008, 17:07

:arrow: swietlik, nie wiem, po prostu rury nie chciały po kilku latach już odpalać, pomimo podgrzewania elektrod, a żadnych zapasowych części do tego nie miałem. Rury odpalały czasem loteryjnie i też nie każdej firmy i nie każda rura w tej samej oprawie.
Brak czasu....
Avatar użytkownika
CDM
 
Posty: 4670
Zdjęcia: 226
Dołączył(a): 12 czerwca 2007, 14:07
Lokalizacja: Poznań

Re: Rapid Start

Postprzez LUMILUXDELUXE » 22 sierpnia 2009, 23:45

to już chyba lepiej zastosować zapłonnik elektroniczny. ale wątek ciekawy. Czy stateczniki rapid start nie obsługiwały świetlówek 20,25 czy 65W? A te świetlówki do Rapid Startu to są te ze wstęgą zapłonową?
LUMILUXDELUXE
 
Posty: 468
Zdjęcia: 0
Dołączył(a): 1 stycznia 2009, 13:06

Re: Rapid Start

Postprzez andrzejlisek » 23 sierpnia 2009, 02:17

LUMILUXDELUXE napisał(a):to już chyba lepiej zastosować zapłonnik elektroniczny.

Zależy. Dwa takie zapłonniki i dwa zwykłe dławiki to finansowo prawie jeden statecznik elektroniczny 2x36.
Avatar użytkownika
andrzejlisek
 
Posty: 1865
Zdjęcia: 96
Dołączył(a): 7 czerwca 2007, 20:48

Re: Rapid Start

Postprzez LUMILUXDELUXE » 23 sierpnia 2009, 08:37

andrzejlisek napisał(a):
LUMILUXDELUXE napisał(a):to już chyba lepiej zastosować zapłonnik elektroniczny.

Zależy. Dwa takie zapłonniki i dwa zwykłe dławiki to finansowo prawie jeden statecznik elektroniczny 2x36.


No ale przecież statecznik Rapid Start to jest statecznik magnetyczny. W sensie zużycia prądu z elektroniką nie ma chyba szans?
LUMILUXDELUXE
 
Posty: 468
Zdjęcia: 0
Dołączył(a): 1 stycznia 2009, 13:06

Re: Rapid Start

Postprzez Lampka » 24 stycznia 2014, 21:18

Ze względu na ostatnie odkrycia, przydałoby się odświeżyć wątek ;)
Swoją drogą, widziałem kiedyś na necie opis patentowy, chyba z 58 roku, gdzie było wspomniane coś o układzie zapłonowym bez zapłonnika, gdzie za zapłon odpowiadał transformator żarzeniowy. Może to mam gdzieś na kompie nawet.

Tych na Zdrowym oświetleniu chyba już nie ma...
Kolekcjoner i poszukiwacz starych opraw i źródeł światła
Avatar użytkownika
Lampka
 
Posty: 6552
Zdjęcia: 14
Dołączył(a): 16 sierpnia 2011, 21:59
Lokalizacja: Gliwice

Re: Rapid Start

Postprzez litak1 » 25 stycznia 2014, 00:40

Lampka napisał(a):Ze względu na ostatnie odkrycia, przydałoby się odświeżyć wątek ;)
Swoją drogą, widziałem kiedyś na necie opis patentowy, chyba z 58 roku, gdzie było wspomniane coś o układzie zapłonowym bez zapłonnika, gdzie za zapłon odpowiadał transformator żarzeniowy. Może to mam gdzieś na kompie nawet.

Tych na Zdrowym oświetleniu chyba już nie ma...

Ha nawet mam taki transformatorek żarzeniowy z oryginalnej, wcale nie starej oprawy do szaf elektrycznych, niestety zwykła świetlówka w tym układzie nie działała tylko świeciły elekrody
Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa! Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dlaczego. Na tym forum łączymy teorię z praktyką. Nic nie działa i nikt nie wie dlaczego. ;)
Avatar użytkownika
litak1
 
Posty: 2058
Zdjęcia: 259
Dołączył(a): 25 września 2011, 22:52
Lokalizacja: Wadowice

Re: Rapid Start

Postprzez FOX » 25 stycznia 2014, 21:31

Lampka napisał(a):Ze względu na ostatnie odkrycia, przydałoby się odświeżyć wątek ;)
Swoją drogą, widziałem kiedyś na necie opis patentowy, chyba z 58 roku, gdzie było wspomniane coś o układzie zapłonowym bez zapłonnika, gdzie za zapłon odpowiadał transformator żarzeniowy. Może to mam gdzieś na kompie nawet.

Tych na Zdrowym oświetleniu chyba już nie ma...

cześć szukasz dławika od rapid startu? jak będę w domu muszę poszukać czy nie mam takiego zbędnego oczywiście leżaka magazynowego
Avatar użytkownika
FOX
 
Posty: 1357
Zdjęcia: 0
Dołączył(a): 15 lipca 2007, 12:07

Re: Rapid Start

Postprzez Lampka » 4 maja 2015, 00:44

Ostatnio wpadło mi w ręce kilka takich opraw, jakie są tematem tego wątku. Są to oprawy oznaczone jako typ BMK (bez litery "s" w nazwie), te, które mi się trafiły to modele wyprodukowane jeszcze jako Farel. Konstrukcja układu zapłonowego jest prosta - duży statecznik przypominający podwójne 40W (obudowa chyba takiego samego rozmiaru) w zalewie oraz 2 identyczne kondy, do których idzie część przewodów. Układu jeszcze nie rozpracowywałem, jedyne co zrobiłem, to uruchomiłem jedną z tych opraw u siebie (jeszcze bez czyszczenia, stąd widoczny ponad 40-letni kurz na zdjęciach). Mimo lat użytkowania, oprawa pracuje praktycznie bezgłośnie. Oto kilka fot.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Wnętrze:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Kostka montażowa typowa dla belek z tamtego okresu (jak w BMKs) - łatwa i przyjemna instalacja oprawy:

Obrazek

Blaszki zapłonowe, mające dotykać do trzonków:
'
Obrazek

W akcji:

Obrazek
Obrazek


Dokładnie jak pisał CDM, w oprawie startują rury 40W, a przy braku zapłonu w świetlówce żarzą się skrętki.
Wydaje mi się, że awaryjność tych opraw polegała głównie na tym, że blaszki stykające się z trzonkami wyrabiały się i nie stykały do rury, stąd pojawiające się z czasem problemy z zapłonem. Można się też spodziewać, że kondy traciły pojemność, jeżeli trafiały się wadliwe sztuki. W obudowie oprawy brak jest jakichkolwiek dziur / śladów po zapłonniku.

Ze statecznika wychodzą po obu stronach 4 przewody, ale mam też inny statecznik rapid startu (załatwiony osobno, od jednego z naszych forumowych kolegów), gdzie przewody wychodzą jedynie po 3 z każdej strony. Ciekawe, skąd ta różnica i jakie ma to znaczenie.

Czyżby zapłon w tych oprawach odbywał się na zasadzie układu rezonansowego, wykorzystywanego także jako element zapłonowy w dzisiejszych kompaktach? W kompaktach służy temu mały kondensator między skrętkami, tworzący rezonans z cewką w układzie.
Kolekcjoner i poszukiwacz starych opraw i źródeł światła
Avatar użytkownika
Lampka
 
Posty: 6552
Zdjęcia: 14
Dołączył(a): 16 sierpnia 2011, 21:59
Lokalizacja: Gliwice

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Świetlówki liniowe i kompaktowe

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość