przez qba » 22 czerwca 2008, 12:30
ja się z taką oszczędnością nie spotkałem, bo u mnie w podstawówce rury regularnie zmieniano, z kolei w liceum w salach świeciło większośc świetlówek, a na korytarzach nigdy nie włączano górnego oświetlenia. Swieciły tylko rury nad gablotami. Na korytarzu załączone oświetlenie widziałem tylko kilka razy, kiedy wieczorem w ogólniaku sie odbywał jakiś występ. Z kolei na głównych holach były plafoniery z wilkas z mlecznymi kloszami, kilka rzędów po chyba 20 sztuk, to tam świeciła rzeczywiście może 1/4. na dodatek woźny Józek wkręcał tam 25tki. W dzień to nie przeszkadzało, bo jedna ze ścian była w całości przeszklona. W ogólniaku pamiętam, że świeciły głównie daylighty, inne barwy też były, ale w znacznej mniejszości.
RACJONALNE OŚWIETLENIE MIESZKAŃ SPRZĘTEM OŚWIETLENIOWYM "POLAM"
- ułatwia prace wykonywane w domu
- nie powoduje olśnienia i zmęczenia wzroku
- stwarza nastrój i warunki miłego wypoczynku