Lampy do zastosowań specjalnych

[kubaxxx]

Ma ktoś jakiś pomysł, jak można to "bezpiecznie" odpalić, tak, żeby nie wypalić sobie oczu?

Owszem


P.S.Przepraszam adminów,ale nie mogłem się powstrzymać

[KaszeL]

Marcin, ja bym uważał. Można sobie serio zrobić krzywdę. Koniecznie osłona oczu, obawiam się, że okulary przeciw-słoneczne nie wystarczą. Dodatkowo osłona skóry ogólnie. Długie spodnie, długie rękawy. Kombinezon Kuby to lekka przesada, no ale jednak Swoją drogą, jak już będziesz ją odpalał, to koniecznie na wolnym powietrzu. Ta lampa wygeneruje takie ilości ozonu, że praca w pomieszczeniu będzie nie tylko niekomfortowa ale też niebezpieczna - ozon jest silnie toksyczny a powyżej pewnego stężenia nie wyczuwalny przez ludzi. Można sobie zrobić kuku.

[Marcin]

Wiadomo, to nie byle źródło. Odpalenie na zewnętrz jak najbardziej, bo taka ilość wyprodukowanego ozonu będzie zwyczajną trucizną. Po zaświeceniu na może max 5 sekund pod STS-400 śmierdziało konkretnie.
Co do ochrony przed samym światłem, to pomyślałem, żeby zamknąć ten jarzniczek w dużym naświetlaczu do sodówek 2x 400W. Nie powinno się to ugotować, a dodatkowo szyba powinna odfiltrować sporą część UV (no chyba, że źle myślę).

[litak1]

Dobrze myślisz... jednak pamiętaj jeszcze o ochronie wzroku przed wysoką luminancją, bardzo przed tym przestrzegam bo sam sobie po części załatwiłem wzrok tymi mega mocnymi lampami

[KaszeL]

Co do ugotowania lampy, to trzeba sprawdzić specyfikację. Przy tej mocy może być już wymagane wymuszone chłodzenie. Jak zamkniesz lampę w małej przestrzeni bez wentylacji, to w skrajnym przypadku ci się stopi. Nie raz już na forum ktoś wrzucał zdjęcia takich podtopionych lampek i to w dedykowanych oprawach

[Marcin]

Dobrze, że zwróciłeś na to uwagę, bo bym przeoczył...
Na ulotce dołączonej z lampą, jest info, że nie może przekroczyć 350*C. To samo z resztą jest w katalogu Tesli, z tym, że tam napisali o intensywnym przepływie powietrza. Coś pokombinujemy, jakiś nawiew z wentylatorów serwerowych się zrobi, oprawę częściowo otworzy.

[KaszeL]

No i raczej tam nie zaglądaj do środka podczas pracy