Wreszcie udało mi się przeciążyć moją SDW-T do tego stopnia, że podniosła się jej temperatura kolorów do 4000k+ Na początek próba odpalenia. Nie wiedzieć czemu, mój stary układ zapłonowy przestał działać odpowiednio



Po lewej stronie stygnąca SDW-T 50W, po prawej SDW-T 100W podczas prób zapłonu.




W końcu nie wytrzymałem tego ciągłego iskrzenia w jarzniku bez zapłonu i wymieniłem cały układ zapłonowy na coś mocniejszego. Na zdjęciach widać wyraźnie, że lampa ma inna temperaturę barwową niż podczas pracy na dedykowanym osprzęcie. Porównajcie, po lewej 50W po prawie 100@150W.
Przeniesiono z umierającego lighting.pl