LRF 400 watt

[Whites86]

Mój pracuje na 3,8 A.

prawidlowy prąd dla tego LRFa to 3,25A

[famabud]

No ździebko przeciążony jest.

[Whites86]

No ździebko przeciążony jest.

spoko ja początkowo tez zaczynalem od kombinowania na roznych dlawikach by móc odpalac lampy w koncu dorobilem sie dedykowanych dlawików wiec Ty tez sobie poradzisz

[famabud]

Tak, tyle, że ja odpalam sodę i rtęć na tym samym osprzęcie, bo nie mam innych dławików.

[Whites86]

Tak, tyle, że ja odpalam sodę i rtęć na tym samym osprzęcie, bo nie mam innych dławików.

ja dotychczas odpalałem nawet LRFa 1000W na dlawiku 400W bo niemialem dedykowanego, dzis uzbieralo mi sie ich tyle ze spokojnie moge go odpalac tak ze w 95% uzyskuje znamionowy prąd pracy, tak pozatym znalazlbym z jeden zbędny dlawik rtęciowy 125W w polączeniu z Twoim 250W uzyskalbys znamionowy prąd pracy dla lampy rtęciowej 400W mozemy sie dogadac

[famabud]

Tyle, że wtedy mój WLS nie osiągnąłby pełnej mocy.

[Whites86]

Tyle, że wtedy mój WLS nie osiągnąłby pełnej mocy.

Ale LRF tak
zreszta jak wspominales Twój WLS 400W gasnie nie ? wiec za wiele pożytku z tej lampy bys niemial, mozesz smialo odpalac ją na kombinacji 125W + 250W rtęciowych bedzie niedociązony ale niepowinien gasnąc

[famabud]

Ale ja mam nowego, kupiłem sobie wczoraj.

[slaweklampy]

A ja odpalam swoje lampy wysokoprężne na statecznikach do świetlówek.

[famabud]

Ja też swego czasu jak miałem jeszcze LRF-a 125 odpalałem go na dławiku od świetlówki.