KaszeL napisał(a):Wbrew pozorom prąd nie jest aż tak drogi, jak by to się wydawało. Zakładamy, że rtęciówka zużywa faktyczne te 250W, a sodówka 100W. W nocy, 1kWh kosztuje poniżej 10gr, dla odbiorców hurtowych pewnie jeszcze mniej. Zakładając, że lampa świeci dziennie 10h, masz 30gr oszczędności dziennie/oprawę. Po 10 latach 360pln/oprawę nie uwzględniając kosztów wymiany źródła światła i czyszczenia. Dlatego raczej na samych oszczędnościach w zużyciu energii nie da się ujechać. Moim zdaniem w ten sposób nie zwróci się nawet koszt zakupu.
Tylko takich opraw jest sporo w gminie. Czasami nawet zakładają Malagi na lampy 70W zamiast LRF-a 250W.
A jak kupują oprawy hurtowo to mają pewnie jakiś rabat.
neon44 napisał(a):A skąd te rewelacyjne informacje posiadasz
Nie sądzę aby trwałość WLSP była tak marna
1) Z obserwacji. Kiedyś na osiedlu miałem WLS110W w oprawach rtęciowych. Świeciły góra 4 miesiące. Po tym okresie z tygodnia na tydzień wszystkie eksplodowały. W kloszu oprawy było widać kawałki bańki.
2) Znajomy pracujący w ZE powiedział mi, że już nie stosują sodówek peninga ponieważ są bardzo awaryjne. Wolą wkręcić LRF-a, który o wiele dłużej poświeci. Ta moja ocena dotyczy TYLKO sodówek peninga firmy NATRIUM. Być może teraz ta wada została już usunięta.