Strona 2 z 58

Re: Uszkodzenia lamp wyładowczych

PostNapisane: 20 lutego 2008, 23:49
przez elek
Ale żeby stopić szkło trzeba ponad 1000C co daje specjalny palnik gazowy. Dziwne, że tyle się nagrzała.

Szkło borokszemowe ma temperature miękknięcia około 530*C a z tego głównie się bańki robi, widać na powieżchni bańki robi się "hot spot" w miejscu najbliższym do drugiej rtęciówki i jeśli normalnie bańka ma do 300*C to tam dochodzi jeszcze z 200*C, mnie bardziej zastanawia jak klosze od tych opraw wytrzymują takie gradienty temperatur bez rozsypania się w drobny mak.

Re: Uszkodzenia lamp wyładowczych

PostNapisane: 21 lutego 2008, 01:22
przez Paweł
O rany... :shock:

Re: Uszkodzenia lamp wyładowczych

PostNapisane: 21 lutego 2008, 14:37
przez battery
Gdzieś było w katalogu, ze jedne rtęciówki są ze szkła borokrzemowego zwanego miękkim a inne z twardego (tzw żarówkowego?) zależy to od mocy.

Re: Uszkodzenia lamp wyładowczych

PostNapisane: 21 lutego 2008, 14:57
przez battery
Żeby nie być gołosłownym znalazłem te dane dla lamp GE - pewnie tej 250w dali w PRC miękkie szkło jak np 125w i się stopiła. Niedługo zaczną robić je z plastiku. To tak jak z tanim sprzętem "estradowym" tego pochodzenia - podane kosmiczne moce, marne osiągi, tandetne brzmienie i awaryjność.

Re: Uszkodzenia lamp wyładowczych

PostNapisane: 21 lutego 2008, 20:46
przez swietlik
Ale jazda :D ciekawe czy na korpusie świecącej OURW z dwoma rtęciówkami usmażył bym jajko :lol: :lol:

Re: Uszkodzenia lamp wyładowczych

PostNapisane: 22 lutego 2008, 23:24
przez lampa123
Raczej na pewno :D
Nieźle ta rtęciówka zbezczeszczona. Mamy dowód, że dają straszne temperatury.
A może rtęciówka strasznie się rozgrzała i powiedzmy dostała gałęzią która leciała z pędem wiatru i zmieniła kształt :?

Re: Uszkodzenia lamp wyładowczych

PostNapisane: 22 lutego 2008, 23:26
przez battery
W niej jest podciśnienie i po prostu wessało bańkę do środka.

Re: Uszkodzenia lamp wyładowczych

PostNapisane: 22 lutego 2008, 23:46
przez Michal
elek napisał(a):
Ale żeby stopić szkło trzeba ponad 1000C co daje specjalny palnik gazowy. Dziwne, że tyle się nagrzała.

Szkło borokszemowe ma temperature miękknięcia około 530*C a z tego głównie się bańki robi, widać na powieżchni bańki robi się "hot spot" w miejscu najbliższym do drugiej rtęciówki i jeśli normalnie bańka ma do 300*C to tam dochodzi jeszcze z 200*C, mnie bardziej zastanawia jak klosze od tych opraw wytrzymują takie gradienty temperatur bez rozsypania się w drobny mak.

GRADIENTY :?: :?: :?: :?: :?: Ludzie,litości,piszcie po polsku,nie wszyscy są inżynierami :!: :D

Re: Uszkodzenia lamp wyładowczych

PostNapisane: 23 lutego 2008, 02:07
przez mirror
Ale masakra. :shock:

Re: Uszkodzenia lamp wyładowczych

PostNapisane: 23 lutego 2008, 11:32
przez swietlik
Michal napisał(a):
elek napisał(a):
Ale żeby stopić szkło trzeba ponad 1000C co daje specjalny palnik gazowy. Dziwne, że tyle się nagrzała.

Szkło borokszemowe ma temperature miękknięcia około 530*C a z tego głównie się bańki robi, widać na powieżchni bańki robi się "hot spot" w miejscu najbliższym do drugiej rtęciówki i jeśli normalnie bańka ma do 300*C to tam dochodzi jeszcze z 200*C, mnie bardziej zastanawia jak klosze od tych opraw wytrzymują takie gradienty temperatur bez rozsypania się w drobny mak.

GRADIENTY :?: :?: :?: :?: :?: Ludzie,litości,piszcie po polsku,nie wszyscy są inżynierami :!: :D

Gradient to pierwsza pochodna po przestrzeni :D prościej się nie da ;)
To takie coś jak w płycie grzejnej... w jednym miejscu (tam gdzie jest zaznaczony palnik) jest bardzo wysoka temperatura a poza tym obszarem już nie tak bardzo.
Krótko mówiąc jak komuś nie chce się woda w garnku zagotowac na kuchence z płytą elektryczną może powidziec ze jego płyta ma mały gradient :lol: :lol: