www.lighting-gallery.pl

KaszeL napisał(a):Rtęciówki są jednak _znacznie_ tańsze w zakupie. Pewnie dlatego. Innego wyjścia nie widzę.

z mojego doświadczenia z Phenningami mogę powiedzieć, że choc pomysł z bezpośrednim zamiennikiem rtęci był dobry, to faktycznie te źródła były awaryjne, ich wadą było to, że nie zawsze po włączeniu odpalały, tzn jednego dnia zapalały, a np. następnego już nie, albo po kilku godzinach i tak na zmianę.Dotyczyło to zarówno WLSP, jak i źródeł TESLI, zwłaszcza tych pierwszych..ostatnio zamontowałem trzy TESLE w oprawach OCP, jedna zgasła mi, jak jeszcze stałem pod słupem. Wydaje mi się, że w późniejszym okresie nad tym popracowano i ze np w źródłach SON-H to zjawisko już niwelowano, ale po pierwsze uraz pozostał, a po drugie to trzeba pamietać, że skutecznosć świetlna, czy raczej sprawnosć nowych opraw jest dużo większa, niż klasyków i czasem wystarczy zamontować dużo słabsze źródło, by uzyskać ten sam efekt, jeśli nie lepszy

CDM napisał(a):(...) trzeba pamietać, że skutecznosć świetlna, czy raczej sprawnosć nowych opraw jest dużo większa, niż klasyków i czasem wystarczy zamontować dużo słabsze źródło, by uzyskać ten sam efekt, jeśli nie lepszy

Oczywiście. Tylko do tego potrzebne są środki na inwestycje, których zazwyczaj brakuje. Wiadomo, że najlepszym wyjściem jest instalacja najnowszych opraw.

Przeważnie bywa tak że gmina stopniowo wymienia LRF na WLSP a także stare oprawy na nowe. Wymiany opraw są cząstkowe.

A jak się w starej oprawie wyczyści, wyprostuje, wypoleruje i posrebrzy odbłyśnik, to czy sprawność się znacznie zwiększy?

andrzejlisek napisał(a):A jak się w starej oprawie wyczyści, wyprostuje, wypoleruje i posrebrzy odbłyśnik, to czy sprawność się znacznie zwiększy?

Trudno powiedzieć. Może OURW zrobi eksperyment i luxomierzem zmierzy jak stara oprawa sobie radzi a jak wypolerowana przez niego ORZ-6. Swoja drogą to wyczyszczenie chyba niewiele poprawi się sprawność oprawy

Oczywiście. Tylko do tego potrzebne są środki na inwestycje, których zazwyczaj brakuje. Wiadomo, że najlepszym wyjściem jest instalacja najnowszych opraw.

300zł za malagę to nie jest tak dużo, ja widziałem jak wymieniali trumienk (uszkodzoną, lampa uszkadzała się po kilku dniach i przestawała świecić) na elgo ledę (przed wymianą oprawy kilka razy wymieniali źródło światła), poza tym nie trzeba od razu modernizować całego oświetlenia, można pojedyncze oprawy

Też byłem zaskoczony, że z powrotem wkręcili na ulicach rtęciówki. Teraz we Wrocławiu rzeczywiście trudno spotkać WLSP.

Ja po licznych obserwacjach stwierdziłem, że stosowanie WLSP to niestety rozwiązanie tymczasowe. Miasto czy gmina wymienia najpierw żródła światła na sodowe, ale i tak wcześniej czy póżniej założy tam oprawy sodowe właściwe
U mnie było bardzo dużo opraw OURW2250 z sodówkami z poeningiem czasami wymieniali pojedyńcze oprawy na Elgo STRADY (OUS)ale w końcu wszystkie oprawy wymienili na Malagi

Myśle, że WLSP stosują z racji większego natężenia oświetlenia niż z powodu oszczędności prądu.

Wbrew pozorom te prawie 20% to nie mało. Chociaż prawda jak zawsze leży po środku.