Uszkodzenia lamp

Lampy rtęciowe, sodowe, metalohalogenkowe

Re: Uszkodzenia lamp wyładowczych

Postprzez MRP200 » 25 lipca 2010, 21:13

Z układami zapłonowymi, to okazuje się, ze jeden drugiemu nie równy. Pamiętacie tą sodówkę z charakterystycznym wklęśnięciem na bańce. Na osprzęcie Philipsa (ten sam, na którym dopalałem świetlówkę) ani drgnęła. Ale z ciekawości wkręciłem ją do OUS-400 i co. Pali.
Mam też WLS-150 Hg-free Philips. Po stanie jażnika widać, że powinna być jeszcze dobra, a pod odpaleniu ledwo co się rozgrzeje i gaśnie.
MRP200
Moderator
 
Posty: 4293
Zdjęcia: 639
Dołączył(a): 21 września 2009, 07:25
Lokalizacja: PWA / Kostrzyn Wlkp

Re: Uszkodzenia lamp wyładowczych

Postprzez Jorgus » 25 lipca 2010, 21:24

MRP200 napisał(a):Mam też WLS-150 Hg-free Philips. Po stanie jażnika widać, że powinna być jeszcze dobra, a pod odpaleniu ledwo co się rozgrzeje i gaśnie.

Hg-free nie mają rtęci i ciężko na oko określić czy jest dobra czy nie ;)
Avatar użytkownika
Jorgus
 
Posty: 1487
Zdjęcia: 0
Dołączył(a): 4 sierpnia 2009, 10:59

Re: Uszkodzenia lamp wyładowczych

Postprzez amisiek » 28 lipca 2010, 09:10

W lampach Hg-Free pomiar napięcia przynosi informacje o stanie lampy. Ciekawą dyskusję na temat napięcia pracy wydzieliłem do nowego wątku.
Lubię dobre światło.
Avatar użytkownika
amisiek
Site Admin
 
Posty: 8991
Zdjęcia: 1887
Dołączył(a): 12 stycznia 2010, 23:01

Re: Uszkodzenia lamp wyładowczych

Postprzez andrzejlisek » 9 sierpnia 2010, 22:19

MRP200 napisał(a):Bez obaw Bartku, na wszelki wypadek miałem założoną przyłbicę, chociaż to nie pierwsza dopalona w ten sposób świetlówka i żadna nie eksplodowała, a było ich sporo. Na chwilę obecną nie ma żadnej.
A co do czasu dopalania, to nie ma reguły. Trafiały się takie co tylko próbowały odpalić, co szczególnie było widoczne na TUZ-cie.

Ciekawe, gdyby nowiutką rurę 36W podłączyć do dławika 70W, góra 100W, to ciekawe, ile więcej światła da i jak długo będzie działać.
Avatar użytkownika
andrzejlisek
 
Posty: 1865
Zdjęcia: 96
Dołączył(a): 7 czerwca 2007, 20:48

Re: Uszkodzenia lamp wyładowczych

Postprzez Whites86 » 10 sierpnia 2010, 14:22

andrzejlisek napisał(a):
MRP200 napisał(a):Bez obaw Bartku, na wszelki wypadek miałem założoną przyłbicę, chociaż to nie pierwsza dopalona w ten sposób świetlówka i żadna nie eksplodowała, a było ich sporo. Na chwilę obecną nie ma żadnej.
A co do czasu dopalania, to nie ma reguły. Trafiały się takie co tylko próbowały odpalić, co szczególnie było widoczne na TUZ-cie.

Ciekawe, gdyby nowiutką rurę 36W podłączyć do dławika 70W, góra 100W, to ciekawe, ile więcej światła da i jak długo będzie działać.

niewiele wiecej da swiatla, za to skrętki beda sie grzaly az do bialości i w koncu sie spalą ;) prubowalem ;)
I spojrzał Pan na to wszystko i poszedł w.... gdzieś tam
Avatar użytkownika
Whites86
 
Posty: 19221
Zdjęcia: 5404
Dołączył(a): 12 marca 2008, 23:18

Re: Uszkodzenia lamp wyładowczych

Postprzez MRP200 » 3 września 2010, 10:43

Uszkodzenie spowodowane albo wadą fabryczną (kiepski montaż) albo silnymi drganiami.
16967
MRP200
Moderator
 
Posty: 4293
Zdjęcia: 639
Dołączył(a): 21 września 2009, 07:25
Lokalizacja: PWA / Kostrzyn Wlkp

Re: Uszkodzenia lamp wyładowczych

Postprzez DocBrown » 3 września 2010, 11:42

Kij 36W podłączony pod STS400 wytrzymuje całkiem sporo, mi taka rura świeciła przez prawie minutę, potem zgasła i słychać było delikatne syczenie, a to oznacza, że sie rozszczelniła. Jednak póki świeciła, to świeciła dość jasno, trudno było na nią spojrzeć :twisted:
DocBrown
 

Re: Uszkodzenia lamp wyładowczych

Postprzez Whites86 » 3 września 2010, 14:17

DocBrown napisał(a):Kij 36W podłączony pod STS400 wytrzymuje całkiem sporo, mi taka rura świeciła przez prawie minutę, potem zgasła i słychać było delikatne syczenie, a to oznacza, że sie rozszczelniła. Jednak póki świeciła, to świeciła dość jasno, trudno było na nią spojrzeć :twisted:

ja jak podlaczalem swietlowki pod STS 400 niebylo wcale widac wielkiej roznicy w jasnosci swiecenia :roll:
I spojrzał Pan na to wszystko i poszedł w.... gdzieś tam
Avatar użytkownika
Whites86
 
Posty: 19221
Zdjęcia: 5404
Dołączył(a): 12 marca 2008, 23:18

Re: Uszkodzenia lamp wyładowczych

Postprzez Whites86 » 31 grudnia 2011, 21:20

dawno sie tu nic nie działo ;)

oto 2 LRFy 250W 1-szy pracowal na dlawiku STR 400W 2-gi na dlawiku sodowym 250W oba tak samo wyjarane

ale ;)

1 z nich (Polam LRF 250) ktory pracowal na dlawiku rteciowym 400W po prubie odpalenia niewykazal znaku życia , potraktowalem go wiec IDSem, łuk poszedl taki ze ujaral elektrody w jarzniku az przeniosl sie na zewnatrz paląc za soba prety doprowadzajace napiecie do jarznika :mrgreen:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

2 znich to HPLN Philipsa made in PRC pracowal na sodowym 250W pewnie dlugo niewytrzymal ;)
Obrazek

Obrazek

Obrazek
I spojrzał Pan na to wszystko i poszedł w.... gdzieś tam
Avatar użytkownika
Whites86
 
Posty: 19221
Zdjęcia: 5404
Dołączył(a): 12 marca 2008, 23:18

Re: Uszkodzenia lamp wyładowczych

Postprzez Marek140 » 31 grudnia 2011, 22:05

Mój LRF 250 też nie odpalał bez tuza. Ale za drugim razem zjarał się drut doprowadzający prąd :evil:
Lubię dobre brzmienie sprzętu sprzed lat.
Avatar użytkownika
Marek140
 
Posty: 1494
Zdjęcia: 508
Dołączył(a): 13 maja 2011, 15:08
Lokalizacja: Augustów

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Wysokoprężne lampy wyładowcze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości