Uszkodzenia lamp

Lampy rtęciowe, sodowe, metalohalogenkowe

Re: Uszkodzenia lamp wyładowczych

Postprzez bartek380V » 18 marca 2012, 09:13

Sama swietlowka poza czarnymi koncami nie zdradza zadnych zlych oznak. Poprostu przy starcie swieci blado ale tym samym kolorem -jak w oswietleniu awaryjnym. Po okolo 3 minutach kiedy jest juz ciepla ,swieci pelna moca. :)
Zawsze przestrzegaj zasad BHP . robisz to na wlasną odpowiedzialnosc,jesli nie jestes pewien swojego bepieczenstwa i otoczenia to skonsultuj sie z wykwalifikowanym elektrykiem inaczej mozesz byc zabójca siebie i innych! (wszelkie prawa zastrzezone)
Avatar użytkownika
bartek380V
 
Posty: 1775
Zdjęcia: 4
Dołączył(a): 5 maja 2010, 15:14

Re: Uszkodzenia lamp wyładowczych

Postprzez Lampka » 18 marca 2012, 17:19

To na pewno jeszcze się przyda ;) Ja tam jestem zwolennikiem użytkowania świetlówek i innych źródeł światła do końca, aż się wypalą. Zawsze gdzieś się ją wkręci, zwłaszcza jeżeli po rozświeceniu działa normalnie.

Swoją drogą, to u japońskich Philipsów nie widziałem raczej tego efektu słabnięcia przed zużyciem. Dopiero tak nieraz im się dzieje już po zerwaniu skrętki, ale wtedy też dzieją im się różne dziwne anomalie. Te Japończyki mają też jedną zdolność - ich elektrody mają dobrą emisyjność, że nawet po przerwaniu skrętki, gdy się je dotknie, to zawsze jakoś odpalają :)
Kolekcjoner i poszukiwacz starych opraw i źródeł światła
Avatar użytkownika
Lampka
 
Posty: 6576
Zdjęcia: 14
Dołączył(a): 16 sierpnia 2011, 21:59
Lokalizacja: Gliwice

Re: Uszkodzenia lamp wyładowczych

Postprzez bartek380V » 18 marca 2012, 19:04

Racja. ;)
Zawsze przestrzegaj zasad BHP . robisz to na wlasną odpowiedzialnosc,jesli nie jestes pewien swojego bepieczenstwa i otoczenia to skonsultuj sie z wykwalifikowanym elektrykiem inaczej mozesz byc zabójca siebie i innych! (wszelkie prawa zastrzezone)
Avatar użytkownika
bartek380V
 
Posty: 1775
Zdjęcia: 4
Dołączył(a): 5 maja 2010, 15:14

Re: Uszkodzenia lamp wyładowczych

Postprzez Lampka » 18 marca 2012, 20:03

Miał ktoś kiedyś sytuację, że przekręcając świetlówkę, która już nie migała, tylko słabo jarzyły się jej same skrętki jak na zwartym zapłonniku, ta nagle ożywała i dalej migała, albo się zaświecała? Tzn przekręcając samą świetlówkę, bez wymiany zapłonnika.
Kolekcjoner i poszukiwacz starych opraw i źródeł światła
Avatar użytkownika
Lampka
 
Posty: 6576
Zdjęcia: 14
Dołączył(a): 16 sierpnia 2011, 21:59
Lokalizacja: Gliwice

Re: Uszkodzenia lamp wyładowczych

Postprzez bartek380V » 18 marca 2012, 23:05

Mialem taka sytuacje.
Zawsze przestrzegaj zasad BHP . robisz to na wlasną odpowiedzialnosc,jesli nie jestes pewien swojego bepieczenstwa i otoczenia to skonsultuj sie z wykwalifikowanym elektrykiem inaczej mozesz byc zabójca siebie i innych! (wszelkie prawa zastrzezone)
Avatar użytkownika
bartek380V
 
Posty: 1775
Zdjęcia: 4
Dołączył(a): 5 maja 2010, 15:14

Re: Uszkodzenia lamp wyładowczych

Postprzez Lampka » 18 marca 2012, 23:50

A mógłbyś to opisać jakoś dokładniej? Bo mnie takie sytuacje ciekawią :D

Ja raz byłem świadkiem, jak przy wymianie coś takiego właśnie miało miejsce - świetlówce świeciły cały czas tylko, blado obie skrętki (na pomarańczowo) i gdy elektryk zaczął ją wykręcać, to nagle jakby zaskoczyła - zaczęła żywo migać i skrętki zaczęły jej jakby mocniej świecić. Tak, jakby to wcale nie starter był winny.
Kolekcjoner i poszukiwacz starych opraw i źródeł światła
Avatar użytkownika
Lampka
 
Posty: 6576
Zdjęcia: 14
Dołączył(a): 16 sierpnia 2011, 21:59
Lokalizacja: Gliwice

Re: Uszkodzenia lamp wyładowczych

Postprzez litak1 » 19 marca 2012, 10:35

A jednak to może być starterem z dwóch powodów . Pierwszy starter zwarty i świetlówka wiadomo żarzy skrętki po przekręceniu w pierwszym momencie mógł odłączyć się obwód startera i powstał tak samo impuls HV jak podczas rozłączenia w zapłonniku, świetlówka się zaświeciła -bardzo częste zdarzenie lecz po przekręceniu we wcześniejszą pozycję ponownie gaśnie i żarzą tylko skrętki- starter do wymiany lampa sprawna . Druga sytuacja rzadsza podczas przekręcania świetlówki powstają drgania które mogą doprowadzić do tego, że lekko zespawany starter nagle się rozewrze i świetlówka się zaświeci po ponownym przekręceniu już działa normalnie - sytuacje oczywiście z życia wzięte.
Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa! Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dlaczego. Na tym forum łączymy teorię z praktyką. Nic nie działa i nikt nie wie dlaczego. ;)
Avatar użytkownika
litak1
 
Posty: 2061
Zdjęcia: 259
Dołączył(a): 25 września 2011, 22:52
Lokalizacja: Wadowice

Re: Uszkodzenia lamp wyładowczych

Postprzez Lampka » 19 marca 2012, 15:16

Pierwszej sytuacji na pewno nie miałem na myśli, bo to była świetlówka migająca, która po tym "obudzeniu" zaczęła dalej migać jak przed tym "zawieszeniem się" ;)
Kolekcjoner i poszukiwacz starych opraw i źródeł światła
Avatar użytkownika
Lampka
 
Posty: 6576
Zdjęcia: 14
Dołączył(a): 16 sierpnia 2011, 21:59
Lokalizacja: Gliwice

Re: Uszkodzenia lamp wyładowczych

Postprzez amisiek » 5 kwietnia 2012, 19:05

Oto niespodzianka - tak się dzieje, gdy lampa ma problemy z gazami w zewnętrznym balonie
Obrazek
Obrazek
Lubię dobre światło.
Avatar użytkownika
amisiek
Site Admin
 
Posty: 8991
Zdjęcia: 1887
Dołączył(a): 12 stycznia 2010, 23:01

Re: Uszkodzenia lamp wyładowczych

Postprzez litak1 » 5 kwietnia 2012, 19:31

Teraz jest pytanie czy ten gaz szczątkowy pochodzi z uszkodzonego jarznika, który ma nieszczelność na przepuście molibdenowym, czy może źle została odpompowana. Amisiek a zaświeca się jarznik czy nie?
Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa! Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dlaczego. Na tym forum łączymy teorię z praktyką. Nic nie działa i nikt nie wie dlaczego. ;)
Avatar użytkownika
litak1
 
Posty: 2061
Zdjęcia: 259
Dołączył(a): 25 września 2011, 22:52
Lokalizacja: Wadowice

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Wysokoprężne lampy wyładowcze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość