Uszkodzenia lamp

Lampy rtęciowe, sodowe, metalohalogenkowe

Re: Uszkodzenia lamp wyładowczych

Postprzez Whites86 » 1 maja 2012, 14:01

takie cos to tylko do smieci sie nadaje
I spojrzał Pan na to wszystko i poszedł w.... gdzieś tam
Avatar użytkownika
Whites86
 
Posty: 19224
Zdjęcia: 5404
Dołączył(a): 12 marca 2008, 23:18

Re: Uszkodzenia lamp wyładowczych

Postprzez Lampka » 1 maja 2012, 21:20

Oj tam, odpalić i wypróbować zawsze można :P
Kolekcjoner i poszukiwacz starych opraw i źródeł światła
Avatar użytkownika
Lampka
 
Posty: 6580
Zdjęcia: 14
Dołączył(a): 16 sierpnia 2011, 21:59
Lokalizacja: Gliwice

Re: Uszkodzenia lamp wyładowczych

Postprzez Utilizer » 1 maja 2012, 21:58

Powinna poświecić :P

Obrazek
Avatar użytkownika
Utilizer
 
Posty: 6591
Zdjęcia: 2797
Dołączył(a): 27 czerwca 2009, 19:39

Re: Uszkodzenia lamp wyładowczych

Postprzez Lampka » 1 maja 2012, 23:15

To zawsze można jarznik ocalić :mrgreen: Ja w ten sposób ratuję mixy z zerwanymi żarnikami, które jarzniki mają jeszcze sprawne ;)
Kolekcjoner i poszukiwacz starych opraw i źródeł światła
Avatar użytkownika
Lampka
 
Posty: 6580
Zdjęcia: 14
Dołączył(a): 16 sierpnia 2011, 21:59
Lokalizacja: Gliwice

Re: Uszkodzenia lamp wyładowczych

Postprzez elek » 11 maja 2012, 20:25

Delikatnie uszkodzony XBO 1600W :)

Obrazek
Any sufficiently advanced technology is indistinguishable from magic.
www.instagram.com/flurothyl
Avatar użytkownika
elek
 
Posty: 1638
Zdjęcia: 436
Dołączył(a): 10 czerwca 2007, 23:04
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Uszkodzenia lamp wyładowczych

Postprzez Marek140 » 11 maja 2012, 20:49

elek napisał(a):Delikatnie uszkodzony XBO

delikatnie?No nie zartuj :mrgreen: nic mu nie jest :mrgreen:
A tak powaznie:co mu sie stało?
Lubię dobre brzmienie sprzętu sprzed lat.
Avatar użytkownika
Marek140
 
Posty: 1494
Zdjęcia: 508
Dołączył(a): 13 maja 2011, 15:08
Lokalizacja: Augustów

Re: Uszkodzenia lamp wyładowczych

Postprzez Lampka » 11 maja 2012, 21:04

Czyżby naturalne zużycie i rozszczelnienie jarznika? :mrgreen:
Kolekcjoner i poszukiwacz starych opraw i źródeł światła
Avatar użytkownika
Lampka
 
Posty: 6580
Zdjęcia: 14
Dołączył(a): 16 sierpnia 2011, 21:59
Lokalizacja: Gliwice

Re: Uszkodzenia lamp wyładowczych

Postprzez elek » 11 maja 2012, 21:05

Anoda się urwała w transporcie i jak zaczęła się tłuc to bańka strzeliła, tam na zimno jest spore ciśnienie :)
Any sufficiently advanced technology is indistinguishable from magic.
www.instagram.com/flurothyl
Avatar użytkownika
elek
 
Posty: 1638
Zdjęcia: 436
Dołączył(a): 10 czerwca 2007, 23:04
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Uszkodzenia lamp wyładowczych

Postprzez Lampka » 11 maja 2012, 21:24

No cóż ;)
Ja miałem akurat jarznik z mixa, któremu strzelił żarnik i zamieniłem elektrodę główną z zapłonową miejscami. Potem podłączyłem, żeby zobaczyć, ile to podziała. Ta zapłonowa szybko się przytopiła i po każdym włączeniu silnie się rozjarzała, ale sam jarznik świecił jak trzeba. Tak działała parę dni. Dziś jednak po włączeniu zaczęła mieć problemy i te resztki stopionej elektrody rozjarzyły się jej niezwykle silnie. Niestety jednak już po chwili takiego działania zgasła i to był jej koniec. Chociaż nawet nie było widać, żeby pękła ;)
Kolekcjoner i poszukiwacz starych opraw i źródeł światła
Avatar użytkownika
Lampka
 
Posty: 6580
Zdjęcia: 14
Dołączył(a): 16 sierpnia 2011, 21:59
Lokalizacja: Gliwice

Re: Uszkodzenia lamp wyładowczych

Postprzez litak1 » 11 maja 2012, 21:44

Lampka napisał(a):No cóż ;)
Ja miałem akurat jarznik z mixa, któremu strzelił żarnik i zamieniłem elektrodę główną z zapłonową miejscami. Potem podłączyłem, żeby zobaczyć, ile to podziała. Ta zapłonowa szybko się przytopiła i po każdym włączeniu silnie się rozjarzała, ale sam jarznik świecił jak trzeba. Tak działała parę dni. Dziś jednak po włączeniu zaczęła mieć problemy i te resztki stopionej elektrody rozjarzyły się jej niezwykle silnie. Niestety jednak już po chwili takiego działania zgasła i to był jej koniec. Chociaż nawet nie było widać, żeby pękła ;)

No wiadomą rzeczą jest że nie podziała za długo na takiej elektrodzie ;) .Ten drucik stopił się do końca a wtedy silnie chłodzony przez szkło kwarcowe, nie wyśle już tylu elektronów i lampy już nie można zapalić. Jarznik raczej się nie rozszczelnił bo ogólnie trudno jest rozszczelnić szkło kwarcowe, z powodu całkowitej odporności na szybkie zmiany temperatury, czego nie można powiedzieć o zwykłym szkle czy nawet o polikrystalicznym tlenku glinu. Chyba że kwarc został w tym miejscu przetopiony na wylot, ale napewno nie pęknął.


A skoro mówimy o uszkodzeniach lamp wyładowczych to te zdjęcia jak i kolegi ELEKA pokazują delikatność lamp XBO zwłaszcza używanych i o dużej mocy , gdyż mają bardzo ciężką anodę wolframową, która łatwo się odłamuje
Moja pierwsza kupiona lampka XBO1600W OFR na allegro dotarła w takim stanie :( :( :(

Obrazek
Obrazek

Stało się z nią dokładnie to samo co u ELEKA.W czasie transportu odłamała się elektroda dodatnia i rozbiła bańkę od wewnątrz
zostały mi po niej tylko owe elektrody. Dobrze że sprzedawca zrozumiał że żle została spakowana - przesłał ją tylko w oryginalnym pudełku bez jakichkolwiek zabezpieczeń
Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa! Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dlaczego. Na tym forum łączymy teorię z praktyką. Nic nie działa i nikt nie wie dlaczego. ;)
Avatar użytkownika
litak1
 
Posty: 2061
Zdjęcia: 259
Dołączył(a): 25 września 2011, 22:52
Lokalizacja: Wadowice

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Wysokoprężne lampy wyładowcze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość