Ponieważ nie mam pary, czyli lampy rtęciowej i sodowej tej samej mocy z dedykowanymi dławikami. W eksperymencie udział wzięły:
- Lampa rtęciowa 125W Osram Deluxe
- Lampy sodowe: 70W, 100W, 150W
Ponieważ do lampy sodowej 100W nie mam odpowiedniego dławika, więc odpaliłem ją dwa razy, na dławiku do sodówek 70W oraz rtęciówek 125W. Do pozostałych lamp wykorzystywałem dławik przewidziany dla danej lampy.
Pomiary wykonywałem w całkowitej ciemności, a luksomierz był w odległości 130cm od lampy.
Wyniki pomiarów, w kolejności odpalania lamp:
WLS 150W: 1100lx
WLS 70W: 420lx
WLS 100W na STS-70: 330lx
LRF 125W - 470lx
WLS 100W na STR-125: 600lx
Jak widać, pomiary potwierdziły fakt, że lampa sodowa ma większą skuteczność świetlną.
Przy tym przypadkowo zauważyłem dwie inne ciekawe sprawy:
Jeżeli mamy dany dławik, i znamy strumień świetlny lampy, do której ten dławik jest przewidziany, to jak odpalimy na tym samym dławiku lampę większej mocy, to strumień świetlny będzie mniejszy niż na tej lampie mniejszej mocy, co widać porównując natężenie oświetlenia lampy 70W i 100W na tym samym dławiku.
Ostatnia sprawa wyszła przy odpalaniu sodówki 70W. Chodzi tu o to, że w czasie nagrzewania się lampy, jak dawała ostre żółte światło, które zdawało się być monochromatyczne, widziałem takie jakby prążki równoległe do jarznika. Wokół lampy była taka jakby poświata i w tej poświacie widziałem prążki. Nie jest to, że popatrzy się na jarznik i nieco przesunie się oko i widać jakby ślad jarznika. Jak sie przechyla głowę, to te prążki zostają równolegle do jarznika i nie podążają za ruchem oczu. Po całkowitym rozgrzaniu lampy prążki były nieco mniej widoczne. Zamieszczam zdjęcie widoku lampy, na którym widać było prążki. Niestety, nie da się zrobić zdjęcia tak, żeby te prążki były widoczne tak, jak oko widzi. Jednak one trochę wyszły, jednak bardzo słabiutko. Obserwowałem z odległości ok. 2,3-2,5 metra. Luksomierz mierzył natężenie światła na białej ścianie.

