www.lighting-gallery.pl

da sie znalesc ale jest to bardzo trudne, sami takich lamp poszukujemy i mamy ich bardzo niewiele, nie tylko firmy polamp, rowniez lampy rteciowe innych firm bez luminoforu sa praktycznie nieosiągalne

Gdańsk, budynek przy skrzyżowaniu alei Hallera z ul. Grzegorza Piramowicza.

To charakterystyczne światło zauważyłem z okna pociągu, a jako, że miałem czas to podszedłem bliżej, ciemność wcześnie rano i jasność lampy uniemożliwiły dostrzeżenie szklanej bańki, ale patrząc na to jak świeci raczej mało prawdopodobne jest, że to goły jarznik z rozbitego LRFa.

to moze byc jarznik zbitego LRFa nieraz sie juz na tym przejechalem myslac ze to co swieci to LR
tak czy inaczej jak bede mial czas to to sprawdze

Obecnie LRy w akcji to już rzadkość, ale innych firm też występują. Najwięcej ich widywało się w starych oprawach, z lat 60, wtedy chyba były pospolitrze.

Pech, że w najbliższym czasie nie będę miał okazji przyjrzeć się za dnia tej lampie.

U mnie na PKP były 2 LRy 400W. Jeden w łyżce, a drugi w stradzie. Wkręcili je dopiero ok 2006r. Pewnie z jakichś zapasów magazynowych.

Wkręcone w 2006 są tam do dziś?

Były jeszcze w zeszłym roku. Teraz całe oprawy pozmieniali na sodowe Sellenium

Czyli na chwilę obecną LR "w terenie" można spotkać wyłącznie w Gdyni (przynajmniej dopóki nie wyjaśni się kwestia czy zaprezentowany przeze mnie przypadek z Gdańska jest LRem czy gołym jarznikiem z LRFa)? Bo w tym temacie innych przypadków nie znalazłem.

trojmiejski napisał(a):Czyli na chwilę obecną LR "w terenie" można spotkać wyłącznie w Gdyni (przynajmniej dopóki nie wyjaśni się kwestia czy zaprezentowany przeze mnie przypadek z Gdańska jest LRem czy gołym jarznikiem z LRFa)? Bo w tym temacie innych przypadków nie znalazłem.

LRa nieczynnego mozna spotkac w kolbudach pokazywalem tutaj foty, i w niekompletnej nieczynnej lyzce w zajączkowie kolo tczewa