Pozycja pracy lamp wyladowczych.

Lampy rtęciowe, sodowe, metalohalogenkowe

Re: Pozycja pracy lamp wyladowczych.

Postprzez Utilizer » 13 czerwca 2010, 12:32

Tylko MIXy 100W i 160W nie mogą pracować w pozycji poziomej. Mixy 250W wzwyż pracują poprawnie w dowolnej pozycji
A dlaczego tak jest? Nie chcę snuć podejrzeń, może ktoś to wytłumaczy
Avatar użytkownika
Utilizer
 
Posty: 6576
Zdjęcia: 2797
Dołączył(a): 27 czerwca 2009, 19:39

Re: Pozycja pracy lamp wyladowczych.

Postprzez bartek380V » 13 czerwca 2010, 13:37

Kiedys gdzies czytalem ze luk ma pewna bezwladnosc tak jakby mase. Ksztalt luku w roznych parach nasyconych lub nienasyconych tez ma znaczenie, To tlumaczylo by fakt ze kopniecie w latarnie powoduje jej zgasniecie. Stad wynika iz luk przez chwile odrywa sie od elektrod stad lampa na chwile gasnie. Wyladowanie w rteciowkach to wyladowanie w parach nienasyconych a w sodowkach w parach nasyconych. Czy sodowki tez po kopnieciu gasna bo nie mam odwagi probowac? :lol: :lol: :lol: :lol: Wiec male MIX y nie moga pracowac poziomo byc moze dlatego ze luk w poziomie odksztalcalby sie co wydluzaloby jego dlugosc a jego statecznik (spirala wolframowa) i umie wystabilizowac punktu pracy lampy stad gasnie_to jest moja teoria. Dopowiem tez ze skladalem duzo ukladow LRF plus 4 lub 5 X wieksza zarowka i efekty byly ciekawe. Lampy gasly i kombinowaly zeby nie swiecic. Najlepszym statecznikiem jest statecznik indukcyjny lub rownowwazny elektroniczny poniewaz jego ch -tyka pozwala na dopasowanie punktu pracy ukladu. ;) ;) TYm samym przekonalem sie ze bez prawdziwego dlawika lampa nie da rady lub efekty beda znikome. Juz kiedy pisalem ze lampa (co wynika z jej ch-tyki) w miare pracy czyli tez wzrostu temp. , potrzebuje wyzszego nap. aby utzymac wyladowanie bo napiecie na lampie ma rosnac , i takim urzadzeniem jest statecznik. Z elektrotechniki wiadomo ze mowimy tu o ukladach RL a jesli by pomierzyc spadki napiecia na dlawiku i lampie to mamy wiecej niz sieciowe i tu jest ta magia-pomijam cosinus fi :) W przypadku statecznika jako zwyklej zarowki temat nie ma bytu ;) ;) ;) ;)
Zawsze przestrzegaj zasad BHP . robisz to na wlasną odpowiedzialnosc,jesli nie jestes pewien swojego bepieczenstwa i otoczenia to skonsultuj sie z wykwalifikowanym elektrykiem inaczej mozesz byc zabójca siebie i innych! (wszelkie prawa zastrzezone)
Avatar użytkownika
bartek380V
 
Posty: 1775
Zdjęcia: 4
Dołączył(a): 5 maja 2010, 15:14

Poprzednia strona

Powrót do Wysokoprężne lampy wyładowcze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości