Zapłon lamp sodowych przy pomocy zapłonnika neonowego

Lampy rtęciowe, sodowe, metalohalogenkowe

Re: Zapłon lamp sodowych przy pomocy zapłonnika neonowego

Postprzez amisiek » 1 stycznia 2012, 18:30

Statecznik będzie przeciążony, ale dobre konstrukcje (FL4000 np) nie mają z tym problemów. Nagrzeje się tylko trochę więcej.
Lubię dobre światło.
Avatar użytkownika
amisiek
Site Admin
 
Posty: 8991
Zdjęcia: 1887
Dołączył(a): 12 stycznia 2010, 23:01

Re: Zapłon lamp sodowych przy pomocy zapłonnika neonowego

Postprzez Lampka » 1 stycznia 2012, 18:36

Mam akurat 2 FL-4000 (zdemontowane z używanej oprawy 2x40w) i na nich robię eksperymenty :D
Odpalając WLS 70w na jednym takim stateczniku (40w), można wstawić TUZa, jako zapłonnik?
Na neonowym nieco zużyty WLS nie chce już odpalać, ale może na TUZ się uda. Podobno lekko zużyta sodówka może nie gasnąć wtedy, jeżeli jest niedociążona ;)
Kolekcjoner i poszukiwacz starych opraw i źródeł światła
Avatar użytkownika
Lampka
 
Posty: 6560
Zdjęcia: 14
Dołączył(a): 16 sierpnia 2011, 21:59
Lokalizacja: Gliwice

Re: Zapłon lamp sodowych przy pomocy zapłonnika neonowego

Postprzez amisiek » 1 stycznia 2012, 18:54

Tak, użyj TUZa. Tak, niedociążona sodówka może świecić dłużej, gdyż nie osiąga tego ciśnienia, które powodowałoby wzrost napięcia do zerwania wyładowania włącznie. Ale takiej już nie odpalisz zapłonnikiem tlącym z bimetalem.
Lubię dobre światło.
Avatar użytkownika
amisiek
Site Admin
 
Posty: 8991
Zdjęcia: 1887
Dołączył(a): 12 stycznia 2010, 23:01

Re: Zapłon lamp sodowych przy pomocy zapłonnika neonowego

Postprzez Lampka » 1 stycznia 2012, 19:02

Czyli kolejną próbę czas zacząć :) Jedną sodówkę, z ubytkiem sodu, która w normalnej oprawie zaświeca się na 2-3 sekundy ( :shock: ) na biało i zaraz gaśnie, czyli mocno już zuzytą, odpaliłem jakoś bimetalem, ale nawet na 40w dławiku zgasła po kilku sekundach.

Dla obniżenia nagrzewania się dławika, można podłączyć jeszcze w szereg z nim jakiś ogranicznik, np żarówkę, albo drugi FL-4000 ;) Kiedyś podłączyłem dławiki szeregowo, zamiast równolegle i wtedy nie grzały się tak, mimo niedociążania lampy.
Kolekcjoner i poszukiwacz starych opraw i źródeł światła
Avatar użytkownika
Lampka
 
Posty: 6560
Zdjęcia: 14
Dołączył(a): 16 sierpnia 2011, 21:59
Lokalizacja: Gliwice

Poprzednia strona

Powrót do Wysokoprężne lampy wyładowcze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości