Kwazor napisał(a):Lampka : zapłon na zimno ... a nie prąd...
Właśnie nie. Albo raczej - nie tylko. Gdy świetlówka jest "zróżowiała", to płynie przez nią wiekszy prąd, ponieważ gazy zapłonowe łatwiej przewodzą prąd (chociaż takie świetlówki mają wyższe napięcie zapłonu niż normalnie), a to powoduje silniejsze nagrzewanie się żarników i parowanie z nich wolframu (efekt jak przy zwartym zapłonniku). Zimny start ma oczywiście znaczenie, ale akurat w tym przypadku nie jest to główna przyczyna. Rury w pociągach nie są zwykle zapalane i gaszone po 10 razy na dzień, jak kompakty w domach, żeby im takie okopcenia przez to powstały. Większość działających rur w pociągach nie ma szczególnych zaciemnień (poza klasycznymi, jak w rurach T12), chyba, że z elektrod wyparował emiter lub pojawią się inne problemy natury technicznej.