
Jak się go pomaca to na chwile ustępuje zwarcie i piekne iskry z niego lecą...
toomm40 napisał(a):w zasadzie na upartego można by ten kondensator w ogóle wyciąć...i też powinien działać
Whites86 napisał(a):toomm40 napisał(a):w zasadzie na upartego można by ten kondensator w ogóle wyciąć...i też powinien działać
dokładnie, to nie jest niezbędny element zapłonnika
lumix26 napisał(a):Whites86 napisał(a):toomm40 napisał(a):w zasadzie na upartego można by ten kondensator w ogóle wyciąć...i też powinien działać
dokładnie, to nie jest niezbędny element zapłonnika
Co wy gadacie ja próbowałem niejedno krotnie bez kondensatora odpalić rury ale nic z tego zapłonnik tylko tli a świetlówki nie odpali
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości