przez MRP200 » 23 grudnia 2013, 21:26
Zasadniczym źródłem prądu takich lamp wyładowczych jest kondensator ładowany do napięcia około 300 V. Od pojemności tego kondensatora zależy energia samego błysku (w lampach błyskowych operuję się energią błysku). Typowo są to specjalne kondensatory elektrolityczne, specjalnie przygotowane do rozładowania praktycznie na zwarciu. W starych lampach błyskowych kondensator ładowało się wprost z sieci poprzez prostownik i rezystor ograniczający prąd. Współczesne lampy błyskowe wykorzystują do tego celu przetwornicę zasilaną z baterii lub akumulatorków. Z uwagi na wysokość napięcia w naładowanym kondensatorze należy zachować szczególną ostrożność przy ewentualnej naprawie takiej lampy, bo taki naładowany kondensator potrafi dać niezłego kopniaka.