www.lighting-gallery.pl

Stan tej pierwszej i ostatniej jest faktycznie słaby, ale myślę że da się z nimi jeszcze coś zrobić

Postanowiłem się wziąć za Stradę OUS 400 Polampu (tą z ostatniego zdjęcia z wątku, której stan był agonalny). Oprawę rozebrałem, umyłem CIFem - Stan komory lampy po umyciu okazał się dosyć przyzwoity, a więc zostawiłem ją w oryginale, lecz stan klapki oraz komory osprzętu był tragiczny, jak zresztą można było zauważyć na zdjęciu Odlew oraz klapkę pomalowałem srebrno-szarym młotkowym Założyłem również klosz, ponieważ akurat taki posiadałem, jednak jest lekko pękniety . Osprzęt był w średnim stanie - TUZ okazał się być spalony oraz nie było oryginalnych kondensatorów. Wymieniłem więc całą elektrykę w oprawie na taką z nowszego modelu (1997) .
Po lekkim odrestaurowaniu Strada prezentuję się następująco :




Zdjęcia w akcji z WLSem bez marki (moim zdaniem średnie wyszły, no ale są )

Jak na takiego trupa to wyszła całkiem dobrze . Radziłbym teraz zakupić nowy klosz, to zawsze bardzo pomaga jeśli chodzi o wygląd Strad.

W ostatnim czasie udało mi się zdobyć naprawdę dużą ilość opraw Strada (aktualnie mam około 17szt), większość opraw jest w podobnym stanie, ponieważ zostały zdjęte z oświetlenia ulicznego, więc raczej nie ma głębszego sensu w ich pokazywaniu szczegółowo, lecz jedna jest wyjątkowa. Dzisiaj do mojej kolekcji Strad mianowicie dołączyła dosyć unikatowa oprawa - eksportowa wersja rtęciowej Strady - OYP 250, co ciekawe produkcja jeszcze Polampu z końcówki 89r, a więc chwilę przed zmianą transformacją w Elgo.
Oprawa ta na dodatek jest kolejnym leżakiem magazynowym, jednak już pomijając to, że została wyprodukowana w czasach kryzysu, to na dodatek została wykonana bardzo niechlujnie. Na oprawie widać liczne oszczędności materiału, jak chociażby brak typowej dla niej kostki łączeniowej panel osprzętu. Oprócz tego można zauważyć wiele zacieków na farbie (nie, nie była ona przemalowywana ) Poprzez wyczyszczenie z kurzu na oprawie ujawniło się jeszcze więcej błędów fabrycznych, takich jak np. czarna farba w komorze lampowej Posiada ona też dwie tabliczki: na eksport, oraz na rynek krajowy. Jednak pomimo to - uważam że jest to dosyć wartościowa oprawa, patrząc na wiek oraz stan, oraz przede wszystkim jedyna w swoim rodzaju






LRF Polamp z 1998 roku

Leżak Strady zrobionej na 30% to faktycznie ciekawostka

Rzeczywiście, interesujący egzemplarz

Ciekawe, że na eksportowej pieczątce jest napisane LRF. Widziałem sodową eksportówkę OUS-400 gdzie nie tylko oznaczenie oprawy było cyrylicą, ale także zamiast WLS było cyrylicą napisane ДНаТ czyli wschodnie oznaczenie dla wysokoprężnej sody (zaś ДНаО to niskoprężna soda uliczna, a ДНаС niskoprężna soda spektralna).

Być może Lampa rtęciowa nie ma własnego skrótu na wschodzie, z tego powodu napisali LRF. A co do nazwy modelu to się nie wypowiem, ale pewnie było różnie, były OYC/OYP i zapewne również napisane cyrylicą, na przełomie lat mogło być inaczej , bo tak jak wspominałem to ta już jest z ostatniego roku istnienia Polampu .

Rtęciówki z luminoforem mają oznaczenie ДРЛ (DRL).