wystarczy miec jakis blat kawalek twardej listewki i mlotek i wszystko sie da widziales jak bardzo pogiętą trumne przyslal mi robert ? udalo mi sie ją wyprostowac praktycznie w 95%
I spojrzał Pan na to wszystko i poszedł w.... gdzieś tam
Jeśli oglądaliście fotki mojej strady da się zauważyć że cała komora lampy jest odgięta od komory osprzętu, powyginana, i ogólnie w złym stanie, jutro wrzucę fotki jak wygląda po prostowaniu. Rada Whites-a jest najlepsza i najbardziej efektowna. Spróbuj Mateuszu a zobaczysz efekty
Oprawa jest z demontażu. Była już kiedyś pomalowana ale wisiała na zewnątrz i farba się już trochę wypaczyła. Postanowiłem ją odnowić po swojemu. Zapraszam na małą fotorelację.
Części oprawy po rozkręceniu - przygotowanie do renowacji :
Szlifowanie oprawy :
Odbłyśniki po wyczyszczeniu i odświeżeniu :
Wkrótce dalsza część fotorelacji - dzisiaj wstępnie skończyłem, brakuje mi tylko klosza ale to kwestia czasu
Chciałem użyć chromu w sprayu ale ostatecznie zdecydowałem się na farbę Hammerite srebrno-szarą o efekcie młotkowym. Efekt mnie zadowolił. Oprawa po dwukrotnym malowaniu (jeszcze tylko drobne poprawki i powinno być ok)
Pomalowane wstępnie części oprawy :
Wnętrze po malowaniu :
I oprawa już złożona. Zdjęcie świecącej dam jak tylko dostanę klosz.
Mateusz moje gratulacje zaa niezłomność w wykonaniu tej renowacji, czasem sami sobie obiecujemy, co to nie zrobimy, a potem wszystko jakoś nie dochodzi do skutku
za trud włozony w renowacje oprawy nalezy sie 5+ jedyny mankament to nakladanie farby na korpus, na zdjeciach widze ze zobiles to pędzlem co totalnie nie pozwolilo farbie na ulozenie wzoru mlotkowego przez co widac pionowe pasy na calej dlugosci, by uzyskac ten efekt przy malowaniu ta farbe najlepiej nakladac punktowo raz przy raz, jest troche bawienia ale efekt 100 razy lepszy (wiem bo sam na poczatku zrobilem bląd ze swoją trumną pozniej musialem calosc poprawiac)
I spojrzał Pan na to wszystko i poszedł w.... gdzieś tam
Dzięki Tak - malowałem pędzlem wszystko... Spróbuje to jeszcze poprawić - zobaczymy - jak dostanę klosz z ramką to pokażę oprawę w całości, świecącą po ostatecznej renowacji... Szczerze mówiąc to jak zacząłem szlifować korpus to w niektórych miejscach stara farba tak ładnie schodziła, że pod spodem była błyszcząca powierzchnia i myślałem, że może nawet nie trzeba będzie malować ale niestety nie wszystko tak się dało odnowić..
Dzięki Trochę się nad nią napracowałem ale to chyba już ostatnia oprawa, którą odnowiłem. Brakuje mi powoli miejsca a do pełni szczęścia brakuje tylko łyżki