www.lighting-gallery.pl

Zrobiłem małe oględziny oprawy i wygląda to kiepsko, ale z własnego doświadczenia zdobytego przy naprawie karoserii w samochodzie uważam, że jest to 100% do zrobienia.
Żeby zrobić to dobrze trzeba użyć migomatu, wyciąć spruchniałe miejsca i zastąpić je nowymi kawałkami blachy odpowiednio uformowanymi, najlepiej spawanymi do czoła a nie na zakładkę, którą lubią nasi spece blacharze samochodowi ładując potem kilogramy kitu żeby wyprowadzić płaszczyznę.
Zresztą oceńcie sami:

Oj, do czoła to już jednak wymygany wyższy level umiejętności spawalniczych, na zakładkę zespawać jest znacznie łatwiej... Chociażby tak dokładnie dopasować łatkę to już sporo pracy. Ale jak Ci się uda, to możesz otrzymać ładną, gładką powierzchnię tylko szlifierką, bez szpachli.

LRy to rzadkość

Ze spawaniem do czoła nie jest aż tak strasznie poniżej zdjęcia jak łatałem samochód i zaznaczam że robiłem to pierwszy raz w życiu, wiec jest do zrobienia.
Trzeba mieć trochę wyobraźni i zdolności manualnych, mamy tutaj na forum takie osoby, które by dały rade bez problemu
A na LRy będę uważał żeby się im nic nie stało

Jak się chce, to można

Tak z ciekawości - co to za auto ?

Elektroservice napisał(a):Tak z ciekawości - co to za auto ?

Tylne nadkola to przeważnie civic VI gen 1,4 90koniów, trzeba ostrożnie operować gazem bo rwie się do przodu jak dziki...

lumix26 napisał(a):

Utilizer napisał(a):Powiedziałbym że stówka to dużo nawet jak za takiego klasyka (bo za 50 można kupić Strada czy Malage) ale LRy wygrały bank

jak na taki rzadki okaz 100 zł to nie drogo przyzwoita cena

Tak ale mam na myśli okiem zwykłego człowieka nie kolekcjonera Najlepiej nie informować właściciela oprawy panie że to takie rzadkie, bo dla zwykłego człowieka to ma wartość tylko złomu. Widzisz chciał 100zł za starą oprawę, a dał gratis LR-y. A taki LR jest wart spokojnie stówkę

Wytachałem dzisiaj z ciemności piwnicznych moją drugą sztukę w której do tej pory nic nie ruszałem (pierwsza sztuka niecały miesiąc po zdobyciu trafiła na piasek i ocynk), w tej nawet nie zaglądałem do komory z osprzętem. Generalnie jest ona w super stanie (pierwsza też ale w środku miała już w niektórych miejscach wżery rdzy), postanowiłem więc zrobić kilka fotek gdyż pokazałem te oprawy tylko jak jeszcze były na słupie...