Strona 1 z 2

Moja lampa LRJ

PostNapisane: 22 lutego 2008, 19:13
przez andrzejlisek
Posiadam lampę LRJ 400W oraz statecznik SLS1-400 z roku 1978.

Pierwsza próba odpalenia lampy przed kamerą się nie udała mimo poprawnego zmontowania osprzętu.

http://www.youtube.com/watch?v=iGU4HsdTlF8

Odwracanie wtyczki w gniazdku nic nie zmieniało. Odłączyłem statecznik i podłączyłem go "z drugiej strony" obwodu lampy i nic to nie dało, mimo, że po tej zmianie statecznik był właśnie tam, jak sugeruje rysunek na układzie zapłonowym. Następnie zamieniłem przewody w oprawce, bo przy przygotowaniu sprzętu przewody wypadły (były za słabo dokręcone) i przykręciłem na ślepo nie wiedząc, czy przykręcam poprawnie, czy odwrotnie, a to teoretycznie nie ma znaczenia dla tej lampy. Wtedy lampa błyskała, ale układ zapłonowy nie chciał impulsować, czyli lampa mogła już świecić, ale IDS na to nie pozwalał. Wtedy trochę dokręciłem wkręty mocujące przewody w oprawce i przy okazji rozplątałem przewody. Dopiero wtedy lampa ruszyła prawidłowo. Ciekawe, jaka była rzeczywista przyczyna niedziałania sprzętu.

http://www.youtube.com/watch?v=EX1Q65BN3aM

Na filmie jest cień mojej dłoni na tle drzwi lodówki. Ponieważ kamera reguluje ostrość analizując pionowe krawędzie obrazu, a obraz był gładki, w tym przypadku obraz momentami tracił ostrość, ale mimo to widać charakterystyczny cień. Cień jest rozmyty w pionie tylko dlatego, że jarznik ma swoją długość i świeci na całej długości. Ale tutaj można zauważyć nierównomierność światła, górna krawędź cienia jest niebieskawa, a dolna krawędź cienia jest czerwonawa.

Re: Moja lampa LRJ

PostNapisane: 23 lutego 2008, 11:44
przez swietlik
Teraz to już chyba każdy na forum ma LRJta.
Nie boisz się stawiac samej oprawki z lampą na płytkach?? Jakiś przeciąg i po lampie :|

Re: Moja lampa LRJ

PostNapisane: 23 lutego 2008, 16:38
przez andrzejlisek
Wiatru na dworze nie było. Jak w pomieszczeniu są zamknięte drzwi i najwyżej otwarte okno, to nie mam mowy o przeciągach. W tej oprawce lampa stała stabilnie.

Re: Moja lampa LRJ

PostNapisane: 24 lutego 2008, 11:09
przez mardoc
ja też che LRJ-ta :!: skąd ją masz :?: ściągłeś ze słupa :?:

Re: Moja lampa LRJ

PostNapisane: 24 lutego 2008, 14:15
przez cieszyn
swietlik napisał(a):Teraz to już chyba każdy na forum ma LRJta.
:|


Ja nie mam LRJ-ta!

A pare dni temu wziąłem do ręki pierwszy raz 2 lampy i są juz moje:

LRFM 125 i LRF 250
Nie boisz się stawiac samej oprawki z lampą na płytkach?? Jakiś przeciąg i po lampie

Tą oprawkę można by wstawić do pustego kubka porcelanowego i stabilność zapewniona!

Re: Moja lampa LRJ

PostNapisane: 24 lutego 2008, 14:30
przez andrzejlisek
mardoc napisał(a):ja też che LRJ-ta :!: skąd ją masz :?: ściągłeś ze słupa :?:


Tego LRJ kupiłem w sklepie o którym mowa w tym wątku: viewtopic.php?f=26&t=769

Re: Moja lampa LRJ

PostNapisane: 24 lutego 2008, 15:33
przez Michal
andrzejlisek napisał(a):Posiadam lampę LRJ 400W oraz statecznik SLS1-400 z roku 1978.

Pierwsza próba odpalenia lampy przed kamerą się nie udała mimo poprawnego zmontowania osprzętu.

http://www.youtube.com/watch?v=iGU4HsdTlF8

Odwracanie wtyczki w gniazdku nic nie zmieniało. Odłączyłem statecznik i podłączyłem go "z drugiej strony" obwodu lampy i nic to nie dało, mimo, że po tej zmianie statecznik był właśnie tam, jak sugeruje rysunek na układzie zapłonowym. Następnie zamieniłem przewody w oprawce, bo przy przygotowaniu sprzętu przewody wypadły (były za słabo dokręcone) i przykręciłem na ślepo nie wiedząc, czy przykręcam poprawnie, czy odwrotnie, a to teoretycznie nie ma znaczenia dla tej lampy. Wtedy lampa błyskała, ale układ zapłonowy nie chciał impulsować, czyli lampa mogła już świecić, ale IDS na to nie pozwalał. Wtedy trochę dokręciłem wkręty mocujące przewody w oprawce i przy okazji rozplątałem przewody. Dopiero wtedy lampa ruszyła prawidłowo. Ciekawe, jaka była rzeczywista przyczyna niedziałania sprzętu.

http://www.youtube.com/watch?v=EX1Q65BN3aM

Na filmie jest cień mojej dłoni na tle drzwi lodówki. Ponieważ kamera reguluje ostrość analizując pionowe krawędzie obrazu, a obraz był gładki, w tym przypadku obraz momentami tracił ostrość, ale mimo to widać charakterystyczny cień. Cień jest rozmyty w pionie tylko dlatego, że jarznik ma swoją długość i świeci na całej długości. Ale tutaj można zauważyć nierównomierność światła, górna krawędź cienia jest niebieskawa, a dolna krawędź cienia jest czerwonawa.

Czy to jest układ IDS 4-1 :?: Przyczyną nie odpalenia lampy mogły być zbyt długie przewody między ukł.zapł,a lampą lub jak napisałeś zbyt słabo dokęcone. :)

Re: Moja lampa LRJ

PostNapisane: 24 lutego 2008, 16:35
przez andrzejlisek
Tu rzeczywiście jest zastosowany układ IDS-4.1A, ten, który widać na drugim filmie. Długość przewodów od układu do lampy wynosi ok. 50cm.

Re: Moja lampa LRJ

PostNapisane: 25 lutego 2008, 21:05
przez andrzejlisek
Dzisiaj próbowałem zasilić lampę obniżonym napięciem celem uzyskania prądu 3,5A. Jeżeli ma się SLS1-400 to trzeba zasilać napięciem 200V.

Teraz też były trudności z zapłonem lampy. Skróciłem kable od ukł.zap. do lampy do ok. 20 cm i nic. Poprawiłem mocowanie kabli w układzie zapłonowym i lampa odpaliła się.

Większy miernik pokazuje prąd lampy, a mniejszy pokazuje napięcie zasilania (na wyjściu transformatora).

Obrazek

Zauważyłem, że na obu miernikach są wahania, napięcie w zakresie +/- 2V, prąd +/- 0,05A

Wydaje mi się, że wymienione zjawiska mogły występować i wpływać na niestabilny pomiar:
1. W autotransformatorze kółko samoistnie przeskakuje o 1 zwój (brak pewnego kontaktu) i przez to są niestabilności
2. Wahania napięcia w sieci elektrycznej
3. Niestabilna impedancja wyładowania w lampie
4. Niedokładność wykonania mierników
Pytanie tylko, co rzeczywiście miało miejsce

Re: Moja lampa LRJ

PostNapisane: 25 lutego 2008, 22:43
przez Michal
andrzejlisek napisał(a):Dzisiaj próbowałem zasilić lampę obniżonym napięciem celem uzyskania prądu 3,5A. Jeżeli ma się SLS1-400 to trzeba zasilać napięciem 200V.

Teraz też były trudności z zapłonem lampy. Skróciłem kable od ukł.zap. do lampy do ok. 20 cm i nic. Poprawiłem mocowanie kabli w układzie zapłonowym i lampa odpaliła się.

Większy miernik pokazuje prąd lampy, a mniejszy pokazuje napięcie zasilania (na wyjściu transformatora).

Obrazek

Zauważyłem, że na obu miernikach są wahania, napięcie w zakresie +/- 2V, prąd +/- 0,05A

Wydaje mi się, że wymienione zjawiska mogły występować i wpływać na niestabilny pomiar:
1. W autotransformatorze kółko samoistnie przeskakuje o 1 zwój (brak pewnego kontaktu) i przez to są niestabilności
2. Wahania napięcia w sieci elektrycznej
3. Niestabilna impedancja wyładowania w lampie
4. Niedokładność wykonania mierników
Pytanie tylko, co rzeczywiście miało miejsce

Jakbyś jeszcze spóbował podłączyć kondensator 30 mikroF to prąd powinien zejść do ok 2A(kompensacja mocy biernej)