www.lighting-gallery.pl

no ok , rozumiem. jedynie można by jeszcze podważyć sens produkcji świetlówek takiej samej długosci i barwy , jednak do każdej z nich potrzebny jest inny statecznik, ale juz nie będę sie więcej czepiał

Czasem trzeba dużej mocy przy ograniczonym miejscu, ja z metrowymi 36W spotkałem się w segmencie zespołu lodówek w hipermarkecie pojedynczo zwróconym ku dużemu korytarzowi, 36W 120cm się po prostu nie zmieściłaby, za to w pozostałych segmentach ustawionych w szereg wzdłuż małego korytarza były klasyczne 36W.

Najnowsze nabytki. Takie tam sobie żarówki matowe. Jedna sztuka 200 W i dwie sztuki 75 W. Tyle, że wszystkie mają trzonek bagnetowy B22d oraz wszystkie są na 130 V.


Co ciekawe, żarówka 200 W faktycznie jest firmy CALEX

Za to 75 W nie są Polam-Pabianice tylko firmy LAMIN.

Na koniec 200 W w akcji:

Witam

Skąd pochodzą te żarówki?

Żarówki Lamin były produkowane w Piasecznie i miały także swoje oryginalne opakowania. Zewnętrznie podobne były do pabianickich, także miały mosiężny trzonek i jednoskrętny żarnik. Ok 1990/91 miałem w domu co najmniej dwie żarówki Lamina, ale przezroczyste 60W, w takim czerwono - fioletowym kartoniku, jak na dolnym obrazku http://koleszek1.fm.interia.pl/gal7.html. Te twoje musiały być wyprodukowane w Pabianicach dla Laminy. ja mam mleczne 25w w pabianickich opakowaniach, a na pieczątce mają "Starlicht", czyli musiały być wysyłane na eksport. Matowe 75 w takich pudełkach także miałem dwie, już oznaczone Polam Pabianice, z 1992r i również z mosiężnym trzonkiem , tylko normalnym E 27.

Starlicht, to niemiecka marka, na przykład świetlówki marki Starlicht, o grubości T8 produkowano w tej samej fabryce, co świetlówki Narva. Ponadto świetlówki T8 marki Polamp - Pabianice, w latach 90-tych także produkowano w Niemczech, w fabryce, produkującej świetlówki m.in dla Narvy.

qba
Swoją drogą fajna stronka, do której podesłałeś linka. Na stronie głównej, jest wzmianka o różnych firmach oświetleniowych. Trochę mnie zdziwiło, że ktoś wymienił tam firmę Apollo Lighting i jeszcze wypowiadał się o tej firmie pozytywnie (najnowsze technologie itp itd) Prawda jest taka, że Apollo importuje chińskie, tanie i słabe produkty i raczej ciężko tu mówić o innowacyjnych i trwałych wyrobach

Kompakty Apollo to rzeczywiście badziew. Od nich chyba zaczęła się era kiepskiej jakości kompaktów o beznadziejnej różowofioletowej barwie, jak mięsne świetlówki. Zwykłe żarówki Apollo nie wiem gdzie są klepane, bo na opakowaniach nie ma informacji. ja kiedyś nakupowałem spory zapas żarówek Apollo, z tego wzgledu, że przypominają stare żarówki Polampu. Ciekawe, co się stało ze starymi liniami produkcyjnymi do żarówek z Pabianic i z Piły. Może to na nich były robione żarówki Apollo?

Może być, trzeba wziąć pod uwagę, że na liniach polampu i piły wychodziły także żarówki pod innymi markami. Poza tym z pewnością linie te, przynajmniej w pilskim zakładzie, dalej produkowały żarówki, na komponentach Philipsa, aż do czasów obecnych (być może po przebudowie i ich modernizacji). Z Pabianic te linie też w którymś momencie być może odsprzedano lub przewieziono do innego zakładu.

Natomiast tanie kompakty o różowawej barwie światła, pojawiały się w dużych ilościach już daleko wcześniej, zanim powstało Apollo. Już choćby Brilux we wcześniejszych latach sprowadzał kompakty o takiej barwie

Świetlówki kompaktowe Apollo pojawiły się w handlu jesienią 2004 roku - pamiętam, jak 27 września 2004 roku spotkałem i kupiłem pierwszego kompakta Apollo 2U o dedykowanej trwałości 1000h ( ), które pojawiły się w gliwickim Tesco. Było ich wtedy wystawionych tylko kilkanaście sztuk, pewnie pierwsze partie próbne. Miały pudełka o kolorze szaro - niebieskawym, w pierwszej wersji szaty graficznej. Jednak zaraz później, na przełomie września i października 2004, pojawiły się już w ogromnych ilościach na półkach i kosztowały około 3 zł.

Linie produkcyjne żarówek w Azji mogły pochodzić z Rosji, być może są to linie zagrabione w czasie drugiej wojny światowej przez Rosjan, tak jak linie produkcyjne samochodów i motocykli.

W Rosji Osram produkował jeszcze do niedawna rury T8 i T12, one nawet nieco przypominały radzieckie, nawet zwykle miały małe prześwity przy trzonkach. Też mogły być to linie, użyczone przez jakąś Lismę, czy Alinexa