Chodzi mi po głowie pomysł przetwornicy na 300V DC i elektronikę z kompakta (oczywiście po dolutowaniu pozystora hehe).
Co myślicie o tym?

U mnie nie chciało działać z trafem na ferrycie (trafo WN), jedynie na zwykłym z rdzeniem żelaznym.
Tyle, że mi zależy by elementów było jak najmniej i trafo jak najmniejsze by było.
Moc to 13-18W.
Spróbowałbym tym razem z trafem od ATX.
Pytanie do mających doświadczenie w rozbieraniu: jak je rozebrać?