
W latach 80 w Poznaniu był produkowany specjalny układ wyłączający napięcie w oprawie, w której bylo uszkodzone źródło, było to zrobione po to, by uchronić dławik i TUZ'a przed zniszczeniem, spowodowanym ciągłym zapalaniem się uszkodzonej sodówki, lub też pracy na biegu jałowym po całkowitym zniszczeniu lampy
