Strona 2 z 2

Re: Dzwonek z przejazdu kolejowego

PostNapisane: 18 grudnia 2011, 00:37
przez cieszyn
dominik93 napisał(a):Takie buty...czyli co musze zrobic aby go włączyć ?;P Aaa...ciekawi mnie,dlaczego takie dzwonki biją co kilka sekund,tak jakby cos nimi sterowało?


Pisałem już wyżej, co nim steruje.
Doczytaj tutaj, jeśli nie napisałem tego dość jasno:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Dzwonek_elektryczny

Tak naprawdę ten dzwonek walczy z samym sobą :lol: :D Bo od momentu, gdy ktoś mu poda te ok. 24 V prądu stałego, to jego EM natychmiast zaczyna działać, przyciąga kotwę, która jest mechanicznie złączona z stykiem-przerywającym obwód zasilający, więc wówczas zasilanie w tym styku zostaje przerwane i prąd nie płynie, ale jak prąd nie płynie, to kotwa wraca na swoje pierwotne miejsce (jest sprężysta), więc jak już wróci na miejsce, to zwiera ponownie styki i w obwodzie ponownie płynie prąd, EM zaczyna działać, przyciąga kotwę, która jest mechanicznie złączona z stykiem-przerywającym obwód zasilający ,,,,,,,,,,,,,,, i cały układ drga już tak w kółko do czasu aż ktoś z zewnątrz nie wyłączy zasilania - dawniej dróżnik, a potem inne elementy wykonawcze sterowania zaporami świetlnymi lub mechanicznymi na przejeździe.

Pytasz o sterowanie czasem przerywania. Otóż to się realizuje za pomocą rodzaju materiału sprężystego, z którego jest zrobiona kotwa, także jego grubości oraz długości. Zmieniając te parametry można przyspieszać czas powrotu kotwy na swoje miejsce i zwiększać częstotliwość jej drgań.
Liczy się też korelacja częstotliwości własnej - rezonansowej kotwy wobec napięcia zasilania i indukcyjności cewki EM



Tutaj masz schemat:
Obrazek

A tu widać, jak to działa. Prościej tego sie nie da wyjaśnić ;)
Obrazek

Jeśli chcesz więcej poczytać, to czytaj np. tutaj:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Dzwonek_elektryczny